Błędne koło
- Sławomir Kosieliński,
- 24.11.2003
CEPiK uzmysławia, jak błędnym pomysłem jest preferowanie w przetargu publicznym ceny przy wyborze skomplikowanego systemu.
CEPiK uzmysławia, jak błędnym pomysłem jest preferowanie w przetargu publicznym ceny przy wyborze skomplikowanego systemu.
"Prasa osiągnęła dno" - tak Leszek Ciećwierz, podsekretarz stanu w MSWiA, skomentował informacje prasowe o wyborze konsorcjum Softbanku i Face Technologies na wykonawcę systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Posłowie z Sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych uznali tę wypowiedź - jak też kolejne o tym, że wiceminister uważa Super Express za "szmatławą gazetę" - za nazbyt emocjonalną. Gdyby minister skupił się wyłącznie na meritum, być może szybciej przekonałby polityków, że za tą decyzją nie kryją się wpływy Ryszarda Krauze, prezesa Prokom Software. W ocenie Andrzeja Brachmańskiego (SLD), przewodniczącego komisji, "firma ta nie powinna być dopuszczana do przetargów publicznych po wpadce, jaką stał się KSI ZUS". Posłów interesowały właściwie dwie sprawy. Dlaczego kontrakt znowu dostaje firma z Grupy Prokom Software? Czy trzeba będzie wkrótce podpisać aneks do umowy z Softbankiem?
Czarny PR
Zdaniem Leszka Ciećwierza media zrobiły aferę na podstawie informacji rozsyłanych przez agencję lobbingową wynajętą przez jednego z oferentów. Zupełnie pominęły zaś proces przygotowania przetargu o nie spotykanej do tej pory - jak na instytucję publiczną - jawności. Przypomnijmy, że od kiedy dyrektorem Departamentu Rejestrów Państwowych w MSWiA został
Różne warianty wyboru dostawcy systemu CEPiK
Skąd zatem bierze się zarzut, że Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) przygotowała firma współpracująca z Prokom Software? "Przy wielu kontraktach współdziała ona z ComputerLandem, który również startował w przetargu na budowę systemu CEPiK" - bronił jej Gustaw Pietrzyk. Oznajmił też, że nie zamierza zerwać umowy z Infovide, ponieważ "MSWiA nie poradzi sobie bez wsparcia merytorycznego".
Cena czy jakość?
Harmonogram wdrażania CEPiK
Tajne czy poufne
Wiceminister Leszek Ciećwierz stwierdził też, że do wykonania tego zlecenia nie trzeba się legitymować świadectwem bezpieczeństwa przemysłowego, wydawanego w sytuacji, gdy chodzi o dostęp do informacji niejawnych o klauzulach "ściśle tajne" i "tajne". CEPiK zawiera jedynie informacje "poufne". Tylko ewidencja pojazdów specjalnych jest opatrzona wyższą klauzulą, ale na ich przetwarzanie będzie ogłoszony odrębny przetarg.
Posłowie Ludwik Dorn (PiS) i Andrzej Brachmański (SLD) nie mogli zrozumieć, dlaczego po dwóch latach trzeba będzie przenieść CEPiK do nowego budynku. "Nasze rejestry państwowe przechowujemy w budynku typu «Lipsk». Jedni specjaliści mówią, że pali się on 5 minut, drudzy, że 3 minuty" - odpowiedział Leszek Ciećwierz. Pod koniec 2005 r. będzie można dokonać przeprowadzki rejestrów państwowych do nowego budynku MSWiA przy ul. Batorego w Warszawie.
Wyjaśnienia MSWiA przekonały posłów zarówno z lewicy, jak i prawicy. Gdy Leszek Ciećwierz zapewnił również, że "nie będą potrzebne żadne aneksy do umowy z Softbankiem", o które martwili się politycy, nie pozostało im nic innego jak stwierdzić: "Będziemy trzymać pana ministra za słowo".
Zmiany w UZP
W tym numerze publikujemy również artykuł "Przetarg od podSzewki". Komentarz doń doskonale pasuje do sytuacji w CEPiK. Gdyby MSWiA zaryzykowało i ustaliło, że najważniejszym kryterium jest ocena techniczna, nie wygrałby Softbank. Ale, znając rzeczywistość, natychmiast spowodowałoby to serię protestów i oskarżeń o korupcję w MSWiA. To błędne koło może jedynie przerwać przyjęcie praktyki UE w prowadzeniu zamówień publicznych, gdzie wygrywa oferta optymalna ekonomicznie, co nie zawsze oznacza wybór oferty najtańszej.