Bezpieczny w biurku i teczce
- 23.09.2002
Choć trudno w 100% zabezpieczyć notebook i dane przed kradzieżą, to można ograniczyć ryzyko ich utraty. W systemach blokowania nieuprawnionego dostępu przodują IBM i Fujitsu.
Choć trudno w 100% zabezpieczyć notebook i dane przed kradzieżą, to można ograniczyć ryzyko ich utraty. W systemach blokowania nieuprawnionego dostępu przodują IBM i Fujitsu.
Autoalarm dla notebooka - poruszenie komputera powoduje włączenie głośniego sygnału dźwiękowego.
Poza standardowymi zabezpieczeniami - czytnikami odcisków palców, kartami mikroprocesorowymi, uchwytami do linek Kensington - niektórzy producenci notebooków opracowują własne, oryginalne systemy zabezpieczeń. IBM stosuje zintegrowane na płycie głównej układy scalone umożliwiające m.in. szyfrowanie w czasie rzeczywistym danych zapisywanych na dysku (tzw. ESS - Embedded Security Subsystem). Fujitsu Siemens Computers (FSC) w większości nowych modeli notebooków wprowadził tzw. panel bezpieczeństwa, który zapobiega uruchomieniu komputera bez podania kodu PIN. IBM i FSC przodują w rozwijaniu zaawansowanych systemów przeznaczonych do blokowania nieuprawnionego dostępu.
Odciski nie na wszystko
Jeśli użytkownik musi pamiętać kod, hasła, nosić ze sobą kartę mikroprocesorową, klucz Kensington, to korzystanie z komputera może być znacznie utrudnione. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem są zabezpieczenia oparte na systemach biometrycznych.
Jedną z pierwszych firm, która wprowadziła do sprzedaży w Polsce notebooki ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych, była Acer Computer. Ostatnio firma ta wycofała je z oferty i zastąpiła czytniki linii papilarnych zwykłymi czytnikami kart mikroprocesorowych. Głównym uzasadnieniem tej zmiany była większa uniwersalność - czytnik kart może być wykorzystywany w handlu elektronicznym, do zdalnej identyfikacji użytkownika, zapisywania kluczy szyfrujących itd. Jest jeszcze jeden argument przeciw systemom biometrycznym. Jak ma skorzystać z komputera osoba, która pożyczyła go od właści- ciela? Bez "odcisku palca" właściciela notebook jest właściwie bezużyteczny.
Hasło można złamać, układ scalony trudniej
Linka mocująca (np. firmy Kensington) umożliwia bezpieczne przymocowanie notebooka.
IBM opracował dyski do notebooków (stosowane również przez niezależnych producentów, np. Acer), które są wyposażone w dodatkowe układy scalone zapamiętują-ce hasła i nie pozwalające na uruchomienie napędu bez podania odpowiedniego ko- du dostępu. Zastosowane algorytmy i oprogramowanie do generowania kodów do- stępu są chronione przez IBM i nie udostępniane nawet producentom notebooków wykorzystujących dyski tej firmy.
Notebook z kłódką
W praktyce jedynym fizycznym zabezpieczeniem utrudniającym kradzież notebooka jest przymocowanie go do elementu nieprzenośnego, np. biurka. Większość dostępnych na rynku modeli komputerów prze- nośnych jest obecnie wyposażona w tzw. Kensington Lock - uchwyt umożliwiający zamocowanie stalowej linki zgodnej ze specyfikacją autorstwa firmy Kensington. Linka z zamkiem jest z reguły elementem opcjonalnym. Zależnie od modelu kosztuje 150-250 zł. Linki są wyposażone w zamek z kluczem lub zamek szyfrowy.