5000 osób w Capgemini Polska? Całkiem możliwe...
- (aja),
- 07.07.2009
Polski oddział Capgemini w 2008 r. był najszybciej rozwijającą się - pod względem wzrostu liczby pracowników - firmą w Polsce (wg raportu Computerworld TOP200). Liczba ich zwiększyła się o prawie 900 osób, a od początku tego roku o kolejne 200.
To efekt szybkiego rozwoju centrów BPO (Business Process Outsourcing) i ITO (Information Technology Outsourcing) działających w Krakowie i Katowicach. Związane jest to zarówno z pozyskiwaniem nowych kontraktów, jak i rozszerzaniem zakresu oferowanych usług. Zatrudnienie zwiększa także wrocławski zespół zajmujący się rozwojem oprogramowania - Software Solutions Center.
Tak szybki rozwój polskiego oddziału to efekt zmiany strategii Capgemini. Kiedyś firma koncentrowała się na doradztwie biznesowym, niejako przy okazji oferując trochę usług IT. Dziś zaś głównie na usługach technologicznych i outsourcingu. "Zgodnie z tą strategią Capgemini poczyniło stosowne inwestycje. W 2003 r. przejęliśmy działający już dział BPO jednej z firm doradczych. Wówczas pracowało tam 300 osób. Teraz jest to 1900 osób rozrzuconych w dwóch lokalizacjach. W ubiegłym roku otworzyliśmy nowe biuro w Krakowie - Rondo Business Park gdzie dysponujemy 10 tys. metrów kwadratowych - - mówi Marek Woźny.
Usługi Capgemini w Polsce można podzielić na trzy obszary. Pierwszy to doradztwo biznesowe i technologiczne, i - zatrudniające ponad 150 osób - biuro warszawskie. Drugi to BPO i biura krakowskie i katowickie. "Myśląc o outsourcingu procesów biznesowych zwykle ma się na myśli zadania księgowo-finansowe. My jednak zarządzamy także łańcuchem dostaw, w tym kontrolowaniem zapasów, administracją bazy kontrahentów, zarządzaniem dystrybucją. Oferujemy nawet takie usługi - i to w 30 językach świata - jak rozpatrywanie zażaleń klientów naszych klientów" - opowiada Marek Woźny. Trzeci dział - w którym pracuje już 1100 osób - to ITO, a w tym zdalne wsparcie użytkowników zgodne z metodologią ITIL, zdalne wsparcie i zarządzanie infrastrukturą, zarządzanie serwisem IT. Wszystko to w trybie 24/7/365 i w modelu wielojęzycznym (17 języków).
Wrocław zaś to ok. 150 programistów (do końca roku ma ich być 200) świadczących usługi dla klientów w Niemczech. Głównie polegają one na tworzeniu i dostosowywaniu systemów informatycznych wspomagających zarządzanie do specyficznych potrzeb klientów. "Problemy niemieckiej gospodarki nie wpływają na popyt na nasze usługi. Być może tamtejsi klienci wierzą bardziej od polskich, że łatwiej przejdą kryzys, gdy będą mieli lepiej dostosowane do ich specyfiki systemy IT" - zastanawia się Marek Woźny.