Zmiana po latach

Z Joopem Ruijgrokiem, dyrektorem generalnym Compaq Computer sp. z o.o., rozmawia Adam Jadczak.

Z Joopem Ruijgrokiem, dyrektorem generalnym Compaq Computer sp. z o.o., rozmawia Adam Jadczak.

Na początku tego roku dokonano zmiany na stanowisku dyrektora generalnego w polskim oddziale Compaqa. Czy była to decyzja Andrzeja Widerszpila, którego Pan zastąpił, czy może jego zwierzchników?

To była decyzja Andrzeja Widerszpila. W firmie pracował od ok. siedmiu lat, a polskim oddziałem kierował przez ponad trzy lata. Teraz postanowił zająć się czymś nowym. Wiem, że rozważa obecnie różne propozycje. Nasze rozmowy z nim na temat zmiany na stanowisku dyrektora generalnego w Polsce rozpoczęły się pod koniec 2001 r. Na początku tego roku poinformował, że podtrzymuje swoją decyzję o odejściu. Zdecydowaliśmy się uszanować jego decyzję, zwłaszcza że po raz pierwszy poinformował nas o niej już dużo wcześniej.

Odwołano także dwóch innych menedżerów Compaqa w Polsce, w tym dyrektora finansowego.

Pozostałe dwie zmiany na stanowiskach kierowniczych nie mają nic wspólnego z odejściem Andrzeja Widerszpila. Rozstaliśmy się z dyrektorem finansowym i szefem działu ABG, odpowiedzialnym m.in. za sprzedaż PC, ponieważ różniła nas wizja sposobu prowadzenia biznesu w Polsce. Była to decyzja obustronna.

Dyrektora finansowego zastąpił tymczasowo Matty Ryan z węgierskiego oddziału Compaqa. Ma on mi pomóc znaleźć następcę na to stanowisko.

Szefa działu ABG natomiast zastąpiła Elżbieta Mołdawska-Chmużyńska. Nie planujemy dalszych zmian kadrowych.

Został Pan dyrektorem generalnym Compaqa w Polsce. Czy objął Pan to stanowisko na stałe?

Nie. Przyjechałem do Polski m.in. po to by znaleźć następcę Andrzeja Widerszpila. Pozostanę tu, dopóki nie znajdziemy Polaka, który by pokierował polskim oddziałem firmy.

Czy z poszukiwaniami nowego dyrektora generalnego poczekają Państwo do momentu podjęcia decyzji o ewentualnym połączeniu z HP? Mówi się, że obecna zmiana zwiększa szanse Andrzeja Dopierały, kierującego HP Polska, na kierowanie nową firmą w Polsce...

Poszukiwania te nie są z pewnością dla mnie priorytetem na najbliższe tygodnie. Nigdy jednak nie są one łatwe i zwykle trwają długo. Nie możemy więc pozwolić sobie na czekanie z dokonaniem tego wyboru. Rozpoczniemy je tak szybko, jak to będzie możliwe.

Jakie wobec tego są Pana plany, związane z polskim oddziałem firmy?

Chcielibyśmy skoncentrować się na dalszym usprawnieniu kontaktów z klientami i partnerami handlowymi. Działy Access Business Group, Enterprise Business Group i Global Services mają ściślej współpracować z działami sprzedaży i marketingu. Mają stworzyć ściśle współpracujący zespół. Nie planuję żadnych dramatycznych zmian. Jeśli chciałbym takie przeprowadzić, oznaczałoby to, że wszystko, czego dotąd w Polsce dokonano, było złe. Compaq Polska jest jednym z najlepiej notowanych oddziałów w Europie, a jego struktura sprzedaży stanowi idealne odzwierciedlenie tego, co chcemy osiągnąć w korporacji do 2004 r. Przychody mają być równo podzielone między sprzedaż: komputerów, zaawansowanych rozwiązań oraz usług i projektów informatycznych.

Czy od czasu ogłoszenia planów fuzji zmieniło się zatrudnienie w Polsce?

Nie, z wyjątkiem ostatnich zmian w kierownictwie polskiego oddziału, a te zmiany nie miały żadnego związku z ogłoszonymi planami fuzji.

Co się stanie z fabryką w Szczecinie?

Uważamy jej powstanie za wielki sukces, zwłaszcza że udało się utrzymać tak wysoką jakość komputerów w niej powstających. Nie byłem jeszcze w Szczecinie, ale zamierzam się tam wybrać. Moja wizyta będzie jednak miała na celu jedynie zorientowanie się, w jaki sposób moglibyśmy zwiększyć produkcję w tej fabryce.

W ubiegłym roku Compaq rozpoczął strategiczną współpracę z Optimusem. Podpisano dwie umowy, dotyczące dystrybucji i serwisu. Planowana była trzecia, związana ze wspólnymi projektami integracyjnymi. Czy zamierza Pan kontynuować współpracę z tą firmą?

Planuję kilka spotkań z przedstawicielami branży teleinformatycznej w Polsce, w tym oczywiście z kierownictwem Optimusa. Podstawowe pytanie, jakie chciałbym im zadać, dotyczy tego, w jaki sposób można by rozwinąć nasze wspólne działania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200