Zakontraktowana wolność

O zaletach i wadach zatrudniania na kontraktach menedżerskich rozmawiamy z mecenasem Waldemarem Gujskim, autorem książki "Kontrakty menedżerskie. Umowy cywilnoprawne o świadczenie pracy".

Zakontraktowana wolność

Jest Pan orędownikiem kontraktów menedżerskich w Polsce. Czemu uważa Pan, że to lepsza forma zatrudniania na najwyższych stanowiskach kierowniczych niż umowy o pracę?

Istotą kontraktu menedżerskiego jest uzależnienie wynagrodzenia od wyników pracy. Jeśli menedżer odnosi sukcesy istotne dla całego przedsiębiorstwa, to na podstawie kontraktu może otrzymać bardzo wysokie wynagrodzenie. Uważam, że docenianie dobrych wyników opłaca się wszystkim interesariuszom firmy, w tym także jej pracownikom. Kontrakt menedżerski to nie jest idealne remedium na wszystkie bolączki relacji menedżer - właściciel, ale jest to lepsza forma związania tych osób niż stosunek pracy. Nasz system prawny zawiera w sobie wewnętrzną sprzeczność - fundamentem stosunku pracy jest konieczność wykonywania poleceń przełożonych, co do czasu, miejsca, sposobów, terminów świadczenia pracy. Tymczasem zgodnie z prawem członkom zarządu nikt nie może wydawać wiążących poleceń co do prowadzenia spraw spółki. To kolejny powód, dla którego, z przyczyn systemowych, jestem zwolennikiem kontraktów menedżerskich.

Zobacz również:

  • Rząd Ghany pracuje nad regulacjami dotyczącymi AI

Poza tym prawo pracy wiele stronom narzuca, a w przypadku kontraktów obowiązuje zdecydowanie dalej sięgająca swoboda umów. Negocjacje bywają żmudne, ale ustalone warunki to prawo wiążące strony przez całe lata, mające swoje daleko idące konsekwencje finansowe.

Jakie są najważniejsze korzyści dla właściciela i menedżera wynikające z wyboru formy kontraktu?

Osoba zatrudniona na podstawie cywilnoprawnego kontraktu nie ma uprawnień stricte pracowniczych, ale to właśnie jest korzyść stron. Właściciel firmy może jej zaproponować dużo wyższe wynagrodzenie, wypłacane w dowolnych transzach, niekoniecznie podzielone na comiesięczne alimentacyjne świadczenia wynagrodzenia, tak jak w stosunku pracy.

Pracownikowi przysługuje urlop wypoczynkowy. W przypadku kontraktu menedżerskiego tę kwestię można dostosować do potrzeb firmy - umówić się, że urlop nastąpi dopiero np. po dwóch latach pracy, ale za to będzie trwał dłużej. Nie są określone także godziny pracy, menedżer czasem musi pracować nawet po kilkanaście godzin na dobę, a jest to niezgodne z prawem pracy. W kontrakcie menedżerskim można zawrzeć dowolne zapisy, muszą być tylko zgodne z jego właściwościami (naturą), prawem, z zasadami społecznego współżycia. Swoboda umów między równorzędnymi autonomicznymi partnerami, jakimi są właściciel i zarządca, jest bardzo szeroka. Dużo węższa jest w przypadku stosunku pracy.

Na co należy zwracać uwagę przy podpisywaniu tego rodzaju umów?

Jeśli menedżer jest członkiem zarządu, powinien upewnić się, czy w dokumentach korporacyjnych jest zapis o ograniczeniu do ważnych powodów odwołania członka zarządu. Jeśli nie ma tego ograniczenia, można go odwołać praktycznie z dnia na dzień. Na ogół stosunkowi członkostwa w zarządzie towarzyszy umowa o zatrudnieniu - umowa o pracę lub kontrakt menedżerski. Jeśli w grę wchodzi umowa o pracę, to przyczyną wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony jest odwołanie z funkcji członka zarządu. Menedżer nie ma ochrony, o ile nie wprowadzi się do umowy o pracę czy do kontraktu zapisów określających, z jakich powodów można taką umowę wypowiedzieć.

Jak można zapisać ustalenia związane z pensją menedżera?

Trzeba zwracać uwagę na bardzo precyzyjne ustalanie kwestii wynagradzania. Najczęściej ustala się pewne stałe wynagrodzenie, niezależne od wyników, i część zmienną, właśnie wprost i bezpośrednio zależną od osiągniętych rezultatów. Proporcje miedzy stałą a niestałą częścią są kwestią negocjacji. Mogą wchodzić w grę różne dodatkowe świadczenia, premie wieloletnie odroczone, np. za osiągnięcie spektakularnego sukcesu, służbowy samochód etc. W kontraktach menedżerskich można zapisywać kryteria oceny efektywności zarządzania - jest to punkt, który świadczy o tym, że płacimy za wyniki. Dobrze, jeśli kryteria wpisane przez strony są sparametryzowane i mierzalne, np. osiągnięcie określonego zysku w ustalonym przedziale czasowym.

Kontrakt jest umową starannego działania, ale może być modyfikowany, z tym że np. w pewnych okresach menedżer zobowiąże się, że będzie realizował konkretne projekty, więc kontrakt może zawierać elementy umowy o dzieło, dodatkowo płatne. Można w nim zamieszczać dowolne zapisy, aby tylko nie naruszało to szeroko zakreślonych granic swobody umów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200