Z Linuxem pod rękę

Z Adamem Jollansem, menedżerem ds. strategii linuxowej w IBM, rozmawia Tomasz Marcinek.

Z Adamem Jollansem, menedżerem ds. strategii linuxowej w IBM, rozmawia Tomasz Marcinek.

Z Linuxem pod rękę

<b>Adam Jollans</b> menedżer ds. strategii linuxowej w IBM

Swego czasu IBM chwalił się, że wydaje na rozwiązania linuxowe miliard dolarów rocznie. Na czym w praktyce polega zaangażowanie we wsparcie dla Linuxa? Jakie projekty finansuje IBM?

Prowadzone przez IBM projekty można podzielić na kilka grup. Pierwsza z nich obejmuje problemy związane bezpośrednio z jądrem systemu: wydajność, komunikacja międzyprocesowa, asynchroniczne operacje I/O, skalowalność w trybie SMP itp. Do drugiej grupy zaliczyłbym projekty lokalizacyjne. Chodzi tu zwłaszcza o języki, takie jak arabski czy chiński.

Inny rodzaj działalności to testowanie zgodności aplikacji z systemem Linux na platformach sprzętowych IBM. W tej dziedzinie blisko współpracujemy z grupą ok. 100 największych dostawców aplikacji biznesowych. Jest też kilka projektów związanych z rozwiązaniami mobilnymi i wbudowanymi, np. praca nad linuxowym zegarkiem. IBM pracuje także nad linuxowymi rozwiązaniami do zarządzania pamięciami masowymi.

Co do pieniędzy. No cóż, gros budżetów pochłaniają ludzie. Zatrudniamy ok. 250 inżynierów, którzy pracują wyłącznie nad rozwiązaniami przeznaczonymi na tę platformę.

Jakie są plany IBM odnośnie do przenoszenia oprogramowania na Linuxa?

Linux działa już na wszystkich platformach sprzętowych IBM, nie wszystkim nadajemy jednak równy priorytet przy przenoszeniu aplikacji. Największe znaczenie mają xSeries i zSeries. Na pierwszą z nich przenieśliśmy już ok. 50 produktów, w tym bazę DB2, serwer aplikacji WebSphere, serwer Domino i oprogramowanie do zarządzania Tivoli. Dzięki mechanizmowi wirtualizacji większość z nich działa już także na zSeries.

Serwery iSeries mają nieco mniejszy priorytet, jednak do końca roku powinna pojawić się komercyjna wersja oprogramowania umożliwiającego uruchamianie na nich do 15 serwerów Linux. Priorytety polegają na tym, że z czegoś się rezygnuje.

Czego można się spodziewać po systemie Linux w ciągu najbliższych 12-24 miesięcy?

W ciągu roku na rynku pojawi się bardzo dużo aplikacji przeznaczonych na platformę Linux. Jestem o tym przekonany, ponieważ na bieżąco rozmawiam o tym z naszymi partnerami. Najnowszy przykład to JDEdwards, który przeniósł na Linuxa oprogramowanie CRM zbudowane z wykorzystaniem WebSphere i DB2. W skalowalność Linuxa na pewno trzeba jeszcze włożyć sporo pracy. Zakładam, że za 2 lata system będzie bezproblemowo obsługiwał 16 pro-cesorów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200