W poszukiwaniu przewagi konkurencyjnej

Z Jackiem Kujawą, dyrektorem ds. informatyki w gdańskiej firmie LPP, będącej właścicielem sklepów Reserved i Cropp, rozmawia Antoni Bielewicz.

Z Jackiem Kujawą, dyrektorem ds. informatyki w gdańskiej firmie LPP, będącej właścicielem sklepów Reserved i Cropp, rozmawia Antoni Bielewicz.

Jakie są podstawowe potrzeby w zakresie systemów informatycznych firmy takiej jak LPP?

W poszukiwaniu przewagi konkurencyjnej

Jacek Kujawa, dyrektor ds. informatyki w gdańskiej firmie LPP

Działamy z jednej strony jako producent i projektant odzieży, której wykonanie głównie zlecamy za granicę, a z drugiej jako sieć detaliczna sprzedająca ubranie. Potrzebujemy więc dwojakiego rodzaju rozwiązań informatycznych: aplikacji wspierających zarządzanie powierzchnią magazynową i salonami sprzedaży oraz systemów pozwalających na planowanie sprzedaży detalicznej.

Które z typów rozwiązań są trudniejsze w implementacji?

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Powszechnie uważa się, że skoro systemy do zarządzania powierzchniami magazynowymi są na rynku od lat to wszystko w tej dziedzinie jest dobrze poznane. Wcale tak jednak nie jest. Wiele zagadnień związanych chociażby z optymalizacją wymaga gruntownych analiz.

Z drugiej strony planowanie detaliczne jest czymś zupełnie nowym. Jeszcze niedawno nie było w Polsce sieci handlowych czy salonów takich jak LPP, a więc nie było wiedzy na temat mechanizmów planowania sprzedaży, nie było też systemów do analizy i prognozowania. Dopiero zbieramy dane na temat pewnych trendów i powtarzających się zjawisk. Sytuację dodatkowo utrudnia sezonowość sprzedaży asortymentu.

Na czym polega ta trudność?

Odzież jako towar "żyje" zaledwie przez kilka miesięcy. Znacznie krócej niż przysłowiowy słoik majonezu, którego termin ważności może dobiec końca, jednak sam asortyment pozostaje bez zmian niemal latami.

Mamy trochę towarów z asortymentu podstawowego, takich jak t-shirty czy spodnie, których cykl życia jest dłuższy, jednak większość produktów żyje krócej niż jakikolwiek inny asortyment sprzedawany w sieciach handlowych. Do tego bardzo trudno zaplanować sprzedaż takiej odzieży. Za każdym razem jest to nowy towar i wprowadzając go do sklepów nie wiadomo, czy utrzyma się przez kilka miesięcy, czy może dłużej.

Ta sezonowość dodatkowo wpływa na liczbę pozycji asortymentowych. W przypadku naszych sklepów jest to kilkanaście tysięcy pozycji, o zupełnie nieregularnym i trudnym do przewidzenia cyklu życia. Systemy muszą więc sobie poradzić z dużym wolumenem danych.

Na ile przydatne do zarządzania tak skomplikowanym procesem są gotowe rozwiązania, takie jak chociażby system Retek, kupiony przez LPP?

To co firma zyskuje kupując takie rozwiązanie to automatyzacja wielu procesów i zawarta w nim wiedza. Jednak każda firma jest niepowtarzalna, a zatem implementacja wymaga dopasowania systemu do potrzeb. Trwa to krócej niż wdrożenie systemów ERP, jednak jest bardzo czasochłonne.

Cała sztuka polega na zaprojektowaniu odpowiednich algorytmów, które opisywałyby indywidualne procesy specyficzne dla danej firmy. Tej wiedzy nie można w całości pozyskać z rynku, wraz z systemem. Trzeba samemu dokonać analizy, zastanowić się, na jakich metrykach, ilościowych czy jakościowych, powinniśmy oprzeć proces i jak go scharakteryzować. Dotyczy to w szczególności narzędzi planistycznych. Wdrażając system, nie chcieliśmy wyważać otwartych drzwi i staraliśmy się oprzeć na wypracowanych już rozwiązaniach. Wymagało to jednak twórczego przetworzenia projektowanych rozwiązań.

Czy procesy realizowane przez działające w Polsce firmy dystrybucyjne i handlowe różnią się jakoś od tych, na których opierają się przedsiębiorstwa z tej samej branży na całym świecie?

Pewne procesy nawet jeśli mają wszędzie taki sam charakter mocno różnią się w szczegółach, np. dotowarowanie sklepów. W krajach o tańszej powierzchni handlowej proces ten ma mniejsze znaczenie niż w Polsce, gdzie ze względu na stosunkowo wysokie koszty wynajmu sklepów dotowarowanie musi być ściśle kontrolowane, bo właśnie tam spoczywają największe rezerwy. Proces niby ten sam, a jednak dwie zupełnie inne rzeczywistości.

Gdzie te różnice są najwyraźniejsze?

W Polsce chyba najbardziej kluczowe są skomplikowane procedury administracyjne wymuszone przez prawo. To co musimy uwzględniać przy obrocie magazynowym, magazyny celne... Sam proces sprzedaży detalicznej też jest inny. Niewiele krajów wymaga drukarek fiskalnych, czy tak szczegółowej dokumentacji transakcji.

Właśnie dopasowanie systemu do wymogów prawnych było najtrudniejszym elementem procesu implementacji.

Jakimi kryteriami posługuje się firma taka jak LPP, wybierając system informatyczny?

Wbrew temu co się mówi patrzymy na cenę. Na pewno jednak istotnym kryterium jest rozpowszechnienie systemów na świecie, a więc także to na ile radzą sobie one ze specyfiką obrotu w różnych państwach, a także elastyczność i wydajność narzędzi planistycznych. Ogromne znaczenie ma możliwość współpracy z lokalnym dostawcą.

Sprzedaż detaliczna to sektor, w którym panuje ogromna konkurencja. Nawet nowoczesne rozwiązania technologiczne nie są w stanie zapewnić firmom przewagi na dłuższą metę. Co będzie Pańskim zdaniem podstawowym źródłem przewagi konkurencyjnej w tym sektorze w najbliższej przyszłości?

Wszystko zmienia się na tyle szybko, że bardzo trudno powiedzieć dziś co może stanowić źródło tej przewagi jutro. Na pewno systemy prognozowania sprzedaży pozwalają na obniżkę kosztów. Nie mają już jednak takiego wpływu na przychód firmy. Można więc przyjąć, że jest tu pewna granica optymalizacji...

Eksperci zapowiadają, że takim czynnikiem mogą stać się technologie RFID?

Oglądając modelowe sklepy przygotowane przez dostawców technologii już dziś można się przekonać, że RFID to będzie przełom, który obniży koszty począwszy od magazynów, aż po sprzedaż. Wdrożenie etykiet radiowych na pewno uprości także obsługę klienta przy zakupie. Pozwoli na automatyzację zarządzania cenami - zapisy na etykietach będą mogły być zmieniane zdalnie.

To wszystko przyczyni się do automatyzacji, przyspieszy obrót, ale czy przysporzy jakiś zmian jakościowych? Nie wiem.

Aby wszystkie te zmiany nastąpiły, ktoś musi na dużą skalę zainwestować w tę technologię. Wszyscy wiele sobie obiecujemy po dużych sieciach handlowych takich jak Wal-Mart, które planują wymusić na swoich dostawcach wprowadzenie technologii RFID. To wciąż jednak pozostaje kwestią przyszłości.

Z Polski do Chin, z Chin do Polski

LPP SA - ta nazwa stała się w ciągu ostatnich trzech lat synonimem sukcesów w branży sprzedaży detalicznej. Firma, która zaczęła swoją działalność w połowie lat 90. od masowego importu odzieży z Azji jest dziś właścicielem dwóch sieci sklepów Reserved i Cropp, działających na rynkach środkowoeuropejskich (Węgry, Czechy, Rosja, Estonia, Łotwa, Ukraina).

W ub.r. spółka osiągnęła przychody na poziomie 550 mln zł i prawie 42 mln zysku. Na bieżący rok zapowiada wzrost obrotów do poziomu 750 mln i proporcjonalny wzrost zysku.

Wyniki te osiąga głównie dzięki dynamicznemu wzrostowi sieci sprzedaży, która dziś liczy ok. 150 sklepów, a w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy ma zostać rozbudowana prawie dwukrotnie. W 2004 r. ponad 76% sprzedaży przypadało na sieć sklepów Reserved, najbardziej rozwiniętą i najlepiej znaną. Reszta przychodów pochodzi z sieci z modą młodzieżową Cropp (8%), sieci sklepów detalicznych, a także sprzedaży odzieży reklamowej i eksportu.

Firma jest pierwszym w Polsce użytkownikiem specjalizowanego systemu wspomagającego sprzedaż i dystrybucję amerykańskiej firmy Retek przejętej w br. przez Oracle'a. W trakcie projektu rozpoczętego w początkach 2003 r. firma wdrożyła moduły wspomagające planowanie i prognozowanie sprzedaży oraz zakupów, zarządzanie zamówieniami od dostawców, zarządzanie zapasami towarów w centrali i sieci sklepów, centralne zarządzanie cenami i zarządzanie danymi podstawowymi. Dodatkowy element systemu stanowi hurtownia danych umożliwiająca tworzenie skomplikowanych analiz dotyczących sprzedaży produktów. W najbliższych miesiącach firma planuje wdrożenie modułu wspomagającego zarządzanie na poziomie pojedynczego sklepu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200