Tomasz Stachlewski, AWS: nasze usługi to głos rynku

O chmurze obliczeniowej, jej możliwościach, wykorzystaniu w Polsce i zmianach w Amazon Web Services redakcja Computerworld rozmawia z Tomaszem Stachlewskim, CEE Senior Solutions Architecture Manager w AWS.

Choć rynek chmury w Polsce rośnie dwucyfrowo rok do roku, to w całości konsumpcji IT jest to nadal nieznaczny procent. Dane mówią o poziomie 11%, gdy tymczasem w krajach skandynawskich ponad połowa informatyki realizowana jest w modelu chmurowym. Czy to oznacza w dalszym ciągu nieufność do rozwiązań chmurowych?

Myślę, że w Europie Zachodniej, podobnie jak za oceanem, konkurencyjność między firmami i chęć szybszej budowy przewagi konkurencyjnej z użyciem nowych technologii jest większa. Firmy są bardziej zmotywowane do sięgania po nowe rozwiązania, jak Sztuczna Inteligencja, robotyka czy IoT. A silnikiem, który napędza rozwój tych technologii jest chmura obliczeniowa. W naszej części Europy presja konkurencyjna była mniejsza, a co za tym idzie mniejsza adopcja chmury. Była – ponieważ widać coraz bardziej, że kula śnieżna cloud computingu nabiera prędkości.

Zobacz również:

  • Amazon Web Services uruchamia AWS European Sovereign Cloud
  • Polcom - jeszcze więcej środków na inwestycje
Tomasz Stachlewski, AWS: nasze usługi to głos rynku

Tomasz Stachlewski, CEE Senior Solutions Architecture Manager w AWS.

A może to kwestia regulacyjna nas ogranicza?

W Amazon Web Services pracuję kilka lat. Rozmawiałem z setkami, może nawet tysiącami firm, które nie widziały problemu w kwestiach regulacyjnych. To, że dane nie będą zlokalizowane w Polsce nie było prawdziwym powodem mówienia „nie” migracji do chmury. Dziś tak naprawdę nie ma żadnych regulacji, które zabraniają korzystania z chmury ze względu na inną lokalizację przetwarzania danych niż Polska. Mamy wśród klientów firmy, które działają na rynku regulowanym, podlegają KNF. One korzystają z naszej chmury i regulator mówi, że wszystko jest w porządku. Dotyczy to nie tylko aplikacji biurowych, ale core’owych systemów, podlegających pod KNF. Więc myślę, że to chyba bardziej może być kwestia szukania powodów, dlaczego nie idziemy do chmury. Ale gdy wchodzimy w dyskusję, okazuje się, że takie firmy już przechowują swoje dane poza Polską, więc kwestie regulacyjne nie są faktycznym problemem, z którym się spotykamy.

A jeśli jednak są?

To mamy na to odpowiedzi. Po pierwsze to usługa AWS Outposts. W skrócie – nasze fizyczne urządzenia, które w ramach usługi możemy wynająć danej organizacji. Dostarczamy nasze szafy rackowe do serwerowni firmy, która ma wycinek chmury u siebie.

Czyli de facto robi u siebie hybrydowe IT

Tak, tu chodzi o taką hybrydę. Te rzeczy, które mogą być przetwarzane poza Polską, są przetwarzane w chmurze, inne – w serwerowni, na naszej infrastrukturze. Więc to jest nasza odpowiedź na wątpliwości firm. Aczkolwiek z przekonaniem do chmury jest naprawdę coś innego. Chodzi o ustalenie, jaki problem ma firma, którego nie jest w stanie rozwiązać w ramach własnej serwerowni czy kolokacji, w obrębie własnych technologii dostępnych lokalnie. Tu chodzi o wyjście od problemu i zobaczenie, czy chmura rzeczywiście jest w stanie go rozwiązać.

Od tego należy zacząć myślenie o chmurze.

Poda Pan przykłady?

Analityka i Sztuczna Inteligencja, o której wcześniej wspomniałem. Firmy chcą AI, ale nie mają kompetencji. To nie jest coś, czego można nauczyć się w ciągu dnia czy weekendu. Specjaliści od AI to obecnie najdroższy ludzki zasób IT na rynku. Firmy więc idą do chmury, gdzie są już gotowe urządzenia, gotowe usługi z zakresu AI. Dzięki temu budują przewagę na tle konkurencji.

W przypadku analityki mówimy o przetwarzaniu często nawet setek terabajtów danych, by znaleźć w nich potrzebną prawdę. Oczywiście własny serwer może być tańszy niż usługa chmurowa, ale jeśli do analityki Big Data potrzebnych jest jednocześnie kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset serwerów? Nawet jeśli firma zdecyduje się na taką inwestycję, to proces zakupowy może trwać miesiące, co opóźnia start danego projektu. W chmurze taki projekt uruchamiany jest natychmiast i nie ma ryzyka, że jeśli w analizowanych danych nie znajdzie się nic, to po zamknięciu projektu zostaniemy z przeinwestowaną infrastrukturą. To przewaga chmury – możliwość szybszego testowania pomysłów, możliwość prób i błędów nieobciążonych ryzykiem finansowym.

Dziś AWS ma około 200 usług chmurowych, to dwukrotnie więcej niż ponad rok temu. Tak szybko zmieniają się trendy technologiczne, czy chcecie w ten sposób kreować popyt? Złośliwi twierdzą, że funkcjonalności to „wodotryski”, które mają pokazać, że coś się cały czas w cloud computingu dzieje…

Średnio każdego dnia, AWS udostępnia 3-4 nowe funkcjonalności w swoim portfolio chmurowym, a największa ich ilość ogłaszana jest rzeczywiście raz do roku w grudniu, podczas swojej konferencji technologicznej AWS re:Invent. Od kilku lat uczestniczę w tym wydarzeniu. Po każdej konferencji jestem przekonany, że wszystko co mogło zostać ogłoszone zostało już powiedziane i nawet mi, ciężko sobie wyobrazić nowe usług i funkcjonalności. Ale mija rok i okazuje się, że znów mamy kilkadziesiąt nowych funkcjonalności. Więc rozumiem, skąd wątpliwości, czy to faktyczne potrzeby klientów. Ale mogę jednoznacznie powiedzieć, że tak. Ponad 90% naszych usług i zmian powstaje właśnie na podstawie tego czego klienci od nas oczekują i o co nas proszą. Każdego dnia, nasi specjaliści z całego świata zbierają informacje od milionów naszych klientów i na tej podstawie rozbudowujemy naszą roadmapę – czyli plan kolejnych zmian i usług w AWS.

Wspomniany AWS Outposts to jedna z trzech dużych zmian w sposobie świadczenia usług.

AWS do niedawna działał jedynie w oparciu o regiony, czyli miejsca, gdzie były fizyczne olbrzymie klastry centrów danych. Obecnie jest ich 22 na świecie a kolejne są w drodze. Tak jak wcześniej wspominałem, nasze portfolio usług jest budowane ściśle w oparciu o to czego klienci od nas oczekują i dlatego też, naszą globalną infrastrukturę rozbudowujemy obecnie o nowy jej element, czyli tzw. local zony – czyli lokalne strefy dostępności. Które stanowią kolejne miejsce, gdzie budujemy nasze centra danych.

Może jest to rozwiązanie, którym możecie przekonać polskich przedsiębiorców?

Jeśli firmy rzeczywiście będą coraz głośniej mówić o potrzebie związanej z przetwarzaniem danych w konkretnej lokalizacji geograficznej, to może być na to odpowiedź.

A trzecia zmiana?

Tu chodzi o sieć 5G i przyspieszenie dostarczania aplikacji. 5G rośnie, zwłaszcza w USA. Dlatego prowadzimy rozmowy z operatorami telekomunikacyjnymi, by w ich serwerowniach umieszczać swój sprzęt, na którym użytkownicy będą uruchamiać aplikacje. Serwerownie telekomów są dostosowane do sieci 5G. Rozmawiamy z operatorami z całego świata i w zależności od tego, jak będzie rosło 5G, będziemy rozszerzać swoją ofertę geograficznie.

Mamy więc trzy nowe modele działania – idziecie do DC klientów, uruchamiacie mniejsze centra i wchodzicie w partnerstwo z telekomami, by oferować szybsze usługi. To poważne zmiany. Pewnie równie ważne, jak wprowadzana przez was optymalizacja sprzętowa. Czy może bardziej budowanie własnych rozwiązań. Chcecie uniezależnić się od rynku?

Faktycznie, od wielu lat sami budujemy dużą część sprzętu, używanego przez nas w naszych centrach danych. Na przykład routery, szafy rackowe i inne. Przy naszej skali działania jest to tańsze. Od początku dawaliśmy użytkownikom możliwość uruchamiania serwerów w oparciu o procesory Intela. Od ponad roku użytkownicy mają dostęp do procesorów AMD, które często okazują się tańsze a osiągają podobne wydajności. Kilka lat temu kupiliśmy izraelską firmę, która robi procesory w architekturze ARM. Teraz udostępniamy serwery w oparciu o te procesory dla klientów. To inna architektura, więc nie każda aplikacja będzie domyślnie działała. Ale ich zaletą jest to, że są na starcie 40% tańsze. A to oznacza optymalizację kosztów chmury dla klienta. Na końcu wszyscy zyskują.

Jesteście największym globalnym dostawcą chmury. Zaczynaliście pierwsi, nadal jesteście pierwsi. Ale konkurencja nie śpi. Ostatnio zaczęła zabierać wam kawałki z chmurowego tortu.

Ten wyścig ma coraz mniej graczy, bo wymaga dużych inwestycji. Wiele firm zrezygnowało i po prostu zaczęło wykorzystywać chmurę innych dostawców. Tak, AWS nigdy nie będzie jedyną firmą na tym rynku. Ale staramy się nie patrzeć na konkurencję.

Tylko na co?

Na to, czego chcą klienci. I tak budować naszą road mapę rozwoju.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200