Ta sama droga

Od piątku dyrektorem koncernu Dell - największego na świecie producenta komputerów - jest Kevin Rollins. Z okazji objęcia tego stanowiska dziennikarze IDG News Service rozmawiali z nowym szefem koncernu na temat jego roli i przyszłości Dell Inc. Kevin Rollins jest związany z firmą od ponad 8 lat. Dotychczas był szefem ds. operacyjnych.

Ta sama droga

Kevin Rollins - CEO Dell Inc

W miniony piątek (16 lipca)oficjalnie przejął on obowiązki dyrektora generalnego (CEO) koncernu. Odchodzący ze stanowiska Michael Dell, pozostanie szefem rady nadzorczej firmy.

IDG News Service: Jakie zmiany czekają Della kiedy Kevin Rollins obejmie dowodzenie?

Kevin Rollins: Przede wszystkim będę musiał zmienić wizytówki. W zasadzie to wszystko. Objęcie przeze mnie nowego stanowiska raczej nie będzie miało istotnego wpływu na działalność firmy.

Zobacz również:

  • Biały Dom obejmie sankcjami kolejną chińską firmę produkującą chipy
  • Trwają prace nad komputerami symulującymi działanie ludzkiego mózgu

IDGNS: Co dla Pana samego oznacza nominacja? To chyba jest duża zmiana?

KR: W zasadzie również nie. Ja i Michael Dell współzarządzaliśmy firmą już od wielu lat. Nasza współpraca miała unikalnych charakter, biorąc po uwagę modele zarządzania w innych korporacjach. W tym zakresie niewiele się zmieni.

IDGNS: skąd wziął się pomysł na zarządzanie w systemie "two in the box"

KR: Idea narodziła się kiedy do firmy w 1994 r. przyszedł Mort Topfer. (obecnie na emeryturze). Ja, Michaell i Mort zaczęliśmy pracować wspólnie. Firma rozrastała się tak dynamicznie, trzeba było zajmować się tak wieloma sprawami, że nie mogła temu podołać jedna osoba. Kiedy później uznaliśmy, że model "two in the box" sprawdza się, zdecydowaliśmy na jego szersze wykorzystanie. Stąd np. w Dell Inc. jest dwóch szefów działu produktowego. Owszem zdarzały się również konflikty na tym tle, ale były skutecznie zażegnywane, gdyż priorytetem w Dellu jest praca zespołowa.

IDGNS: Produkty z jakich obszarów będą Pana zdaniem najbardziej przykuwały uwagę rynku w przyszłym roku?

KR: Oczywiście należy się spodziewać, że pojawia się pewne nowe, ciekawe technologie. Dell ma ściśle określoną strategię produktową i musimy skupiać się na tym co robimy dobrze, czego chcą klienci i co da się sprzedać. Jest bowiem wielu dostawców, którzy nie zarabiają na swoich produktach

IDGNS: a konkretniej, jakieś przykłady?

KR: technologie, które trudno sprzedać ma w ofercie np. Sun. Przez długi czas pomysłu na zarabianie nie miała Apple. Na dostawach PC nie zarabia IBM, podobne problemy miało HP.

Na rynku działa ponadto wiele firm R&D które nie wiedzą jak sprzedać rozwijane przez siebie technologie.

IDGNS: czy Linux na biurku na szanse?

Na szerszą skalę na razie nie, chodzi zwłaszcza o aplikacje. Sytuacja może się jednak zmienić i nie będziemy mieli nic przeciwko. Na razie nie inwestujemy w ten rynek.

IDGNS: a co Dell sądzi o procesorach AMD Opteron

KR: Uważnie przyglądamy się poczynaniom AMD. Znamy ich produkt i podoba nam się ta technologia. Jak tylko zyska odpowiednią masę krytyczną, co umożliwi zarabianie na sprzedaży platform Opteron, będziemy mogli szybko włączyć te systemy do naszej oferty.

Oczywiście pod względem biznesowym największe korzyści przynosi nam współpraca z Intelem. W ostatnich miesiącach zrobiło się głośno o rozszerzeniach 64-bitowych obsługiwanych przez układy AMD, ale nie nigdy nie usłyszeliśmy od klienta – "Co?, nie macie tej technologii?, no to rezygnuję z platform Intela..."

Z drugiej strony Dell to nie oddział Intela. Jak tylko rynek na Opterony osiągnie określone rozmiary, z chęcią rozpoczniemy sprzedaż opartych na nich systemów...

Rozmawiali: Tom Krazit i Robert McMillan

Opracowanie: jo

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200