Policzone dni mainframe'a

Rozmowa z Lechem Barszczewskim, głównym informatykiem Petrochemii Płock S.A.

Rozmowa z Lechem Barszczewskim, głównym informatykiem Petrochemii Płock S.A.

Decydując się na system do zarządzania przedsiębiorstwem firmy SAP Petrochemia Płock S.A. postanowiła wdrożyć go na platformie unixowej. Czyżby mainframe był dla SAP niewystarczający?

Historycznie rzecz biorąc, pierwszy mainframe IBM pojawił się w Petrochemii na początku lat 80., a stworzone dla niego oprogramowanie jest wykorzystywane do diś. Gdy jego moc, ze względu na wielkość użytkowanych baz danych, przestała być z czasem wystarczająca, wymieniliśmy go w 1990 r. na znacznie bardziej nowoczesny (second-hand, czyli z odzysku) IBM 4381. Jednocześnie w zakładzie pojawiło się wiele komputerów PC. Rozwój infrastruktury SNA, oparty na liniach światłowodowych, pozwolił podłączyć do mainframe'a nie tylko klastry terminali, ale także serwery intelowskie. Jeden z dwóch pierścieni sieci FDDI obsługiwał sferę produkcyjną zakładu, drugi - główne centra biznesowe (księgowość, finanse, sprzedaż i podejmowanie decyzji).

Mimo iż w ten sposób skomputeryzowano wszystkie główne obszary działalności przedsiębiorstwa, to trudno było nazwać system zarządzania zakładem kompleksowym. Było to powodem powierzenia na początku br. firmie SAP wdrożenia u nas takiego właśnie systemu. Z trzech możliwych platform odniesienia (OS/390, Unix i Windows NT) zdecydowaliśmy się na Unixa. Platforma mainframe nie wchodziła wtedy w rachubę, gdyż, pomijając znacznie większy koszt oprogramowania w stosunku do innych platform, oferowany na nią SAP R/2 nie był (i nie ma być) zlokalizowany. Natomiast na obecnej w naszym zakładzie platformie Windows NT SAP nie mógł zaprezentować nam zadowalających referencji, co potraktowaliśmy jako pewnego rodzaju niedojrzałość środowiska operacyjnego firmy Microsoft. Pozostał Unix, a jedynym pytaniem było - który.

Czy to oznacza, że mainframe został już wyłączony?

Oczywiście nie. Wdrażanie systemu SAP R/3 zaczęło się dopiero przed wakacjami i potrwa jeszcze ponad 2 lata. Do czasu stworzenia wszystkich niezbędnych aplikacji mainframe musi więc pracować. Jego wyłączenie planujemy na 31 grudnia 1998 r.

Do mainframe'a nigdy nie mieliśmy i nie mamy zarzutów. Co więcej, jego eksploatacja jest tania przy dużej liczbie użytkowników (ponad 1 tys.). Jednak w miarę przenoszenia aplikacji na platformę unixową użytkowników mainframe'a ubywa (obecnie mamy ich tylko 150), a koszty użytkowania, ze względu na konieczność dzierżawy systemu operacyjnego (ponad 20 tys. DM miesięcznie), nie maleją. W momencie przeniesienia ostatniej aplikacji nie będzie więc racjonalnego uzasadnienia dalszego użytkowania systemu i trzeba go będzie wyłączyć.

Gdyby Petrochemia miała jeszcze raz podejmować decyzję, czy wybór platformy byłby identyczny?

Tak. Teraz mówi się wprawdzie o przeniesieniu na mainframe'a systemu SAP R/3 (do końca br. - przyp. red.), ale dla nas jest to przysłowiowa "musztarda po obiedzie". Pojawia się zresztą pytanie, czy i kiedy w Polsce znaleźliby się specjaliści od SAP R/3 znający się jednocześnie na specyfice systemu operacyjnego OS/390?

Mimo deklarowanej niezawodności, w ciągu kilku lat użytkowania mieliśmy z naszym mainframe'em, aczkolwiek używanym, parę razy problemy. A ponieważ mainframe jest systemem centralnym, oznaczało to przestój całej infrastruktury informatycznej, co - w przypadku kompleksowego systemu zarządzania zakładem - mogłoby mieć katastrofalne skutki.

Użytkownik mainframe'a musi też pamiętać o tym, że ma do dalszych rozmów tylko jednego partnera, a to, z oczywistych powodów, może być dla niego niekorzystne. Nie jest bowiem prawda, że w mainframe, będącym zdaniem producenta systemem otwartym, wszystko da się ze wszystkim zintegrować.

Nie wykluczamy natomiast przeniesienia w przyszłości części oprogramowania na platformę Windows NT, która jest obecnie w naszym przedsiębiorstwie wiodącą platformą. Koszty takiej migracji będą bowiem stosunkowo niskie, a mogą zwiększyć zadowolenie tych użytkowników, którzy do tej pory oswoili się ze środowiskiem Windows.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200