Nie rozstaję się z urzędem

Z Januszem Maszkiewiczem, przewodniczącym Rady Koordynacyjnej ds. Teleinformatyki, byłym dyrektorem Departamentu Informatyki URM, rozmawia Olo Sawa

Z Januszem Maszkiewiczem, przewodniczącym Rady Koordynacyjnej ds. Teleinformatyki, byłym dyrektorem

Departamentu Informatyki URM, rozmawia Olo Sawa

- Dlaczego nie jest Pan już dyrektorem Departamentu Informatyki Urzędu Rady Ministrów?

- Przychodząc do pracy w urzędzie podpisałem kontrakt, który wygasł 1 lipca br. W czerwcu musiałem więc zdecydować czy wracać do ZETO Koszalin, gdzie byłem prezesem na bezpłatnym urlopie, czy zostać w URM na niepewnych zasadach.

- Dlaczego niepewnych?

- Niepewnych dlatego, że od reformy centrum administracyjnego dzielą nas niespełna cztery miesiące. Mogłem zostać w urzędzie przez ten czas, lecz już w styczniu czekało mnie wymówienie. Jak zresztą wszystkich pracowników likwidowanego ministerstwa. W czerwcu br. nikt nie był w stanie powiedzieć, czym będę się zajmować po 1 stycznia 1997 r. Przesądziło to o moim powrocie do ZETO Koszalin.

- Czy wróci Pan jeszcze do administracji?

- Ja się z nią nie rozstałem. Cały czas jestem przewodniczącym Rady. Jest ustawa Sejmu o likwidacji URM, a nie Rady Ministrów. Nie ma więc zagrożenia dla Rady Koordynacyjnej. Chciałbym, aby w zreformowanej administracji koordynacją wszystkich międzyresortowych projektów informatycznych zajmowało się Rządowe Centrum Informatyczne przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rada byłaby w takiej sytuacji ośrodkiem opiniującym, a Departament Informatyki zajmowałby się komputeryzacją nowego Ministerstwa.

- Co czeka Radę Koordynacyjną przez te cztery miesiące?

- We wrześniu zakończą prace dwa zespoły robocze. Myślę, że przedstawimy premierowi nasze wnioski dotyczące uznania dokumentu elektronicznego, jako równoważnego papierowemu. Wtedy też nasze postulaty odnośnie rejestrów publicznych znajdą się na biurku prezesa Rady Ministrów. Przygotowujemy opinię o umowie nt. współpracy informatycznej z Ukrainą. Występujemy o środki na zakup komputerów dla GUC. Zastanawiamy się nad problemem baz danych Ministerstwa Sprawiedliwości.

- Kto będzie nowym szefem Departamentu Informatyki URM?

- Na pewno ktoś z administracji. Myślę, że jeden z dyrektorów Terenowych Banków Danych. Nawet domyślam się

który.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200