En face: Marek Sadowski...

... prezes zarządu Robotics Inventions, firmy specjalizującej się w robotyce autonomicznej

O braku różnic między robotem wojskowym a sprzątającym

W 2004 r. zdecydowaliśmy się zainwestować w duszę robotów. Niezależnie od mechanicznej budowy robota zawsze najważniejszy będzie moduł odpowiedzialny za jego sterowanie, zachowanie, rozpoznanie warunków zewnętrznych oraz nawigację. To dusza robota będzie decydować w przyszłości o jego osiągach i doskonałości. I tak w ciszy laboratorium firmy – jeszcze w piwnicach Centrum Badań Kosmicznych PAN – powstawały pierwsze wersje modułu autonomii robotów RI SPIRIT.

Inwestycja opłaciła się. W 2009 r. nasz demonstracyjny, gąsienicowy robot RI A-Bot Standard zajął pierwsze miejsce w jednej z konkurencji patrolowania obozu w cywilnym, paneuropejskim konkursie Civilian Elrob w Finlandii. Trzy lata później zdobyliśmy główną nagrodę Best Scientific Solution w wojskowej edycji Military Elrob na poligonie w Szwajcarii za autonomiczny patrol.

Wbrew pozorom, zaawansowaną, wojskowej klasy autonomię RI SPIRIT, można bez trudu przeszczepić do robota do zastosowań domowych. Nasz robot sprzątający, albo jak kto woli… autonomiczny odkurzacz, który już wkrótce będzie w sprzedaży, w testach przeprowadzonych przez niezależne laboratorium wykazał się prawie dwa razy większym niż inne pokryciem domowych podłóg i o połowę lepszym wskaźnikiem sprzątania kurzu z 1 mkw. Obecnie testujemy autonomię RI SPIRIT w łodzi patrolowo-mapującej. Pracujemy także nad platformą robota nurkującego RI R-Bot.

Równocześnie jako współzałożyciel Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego oferujemy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wdrożenie naszego modułu autonomii RI SPIRIT w misjach kosmicznych na orbicie czy podczas eksploracji planet oraz głębokiego kosmosu. To moje marzenie, by obserwować lądowanie robotów z logo RI SPIRIT na innej planecie. Zdaję sobie sprawę, że zajmie to jeszcze jedną lub dwie dekady, ale wszystko jest możliwe, od kiedy Polska dołączyła do ESA, zaś moduł innej polskiej firmy znalazł się na łaziku NASA Curiosity.

O fabryce robotów

Początkowo pracę nad robotami finansowała rodzina i przyjaciele. Tak zgromadzony kapitał szybko okazał się niewystarczający. Po pewnym czasie zdobyliśmy pierwszą unijną dotację. Następnie specjaliści z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) pomogli nam przeobrazić projekty produktów na komercyjne. Z pomocą dotacji unijnych powstał mały zakład produkcyjny i badawczo-rozwojowy pomiędzy Nowym Sączem a Tarnowem, pierwszy robot domowy oraz system do kontroli i sterowania rojem kilku robotów inspekcyjno-rozpoznawczych.

Od kilku lat próbujemy pozyskać też dotacje na innowacyjne projekty w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Niestety, pomimo pozytywnych doświadczeń z PARP nawet z dotacjami kilkumilionowymi, nie udaje nam się przekonać do siebie tej grupy ekspertów. Liczymy, że przyznane prestiżowe tytuły Mikroprzedsiębiorcy 2013 w klasie Progres czy Rynkowego Lidera Innowacji 2013 przyznany przez Gazetę Prawną pozwolą nam rozwijać projekty robota-szorowarki oraz robota plecakowego do inspekcji i rozpoznania.

O zarządzaniu rojem robotów

Roboty Robotics Inventions są projektowane, produkowane i wdrażane z myślą ich wykorzystania w sytuacjach niebezpiecznych dla życia czy po prostu nudnych. Wykorzystanie robotów zarówno w domu, jak i w przemyśle oszczędza czas, zasoby i pieniądze, które można lepiej zainwestować. Korea Południowa ma plan, by do końca tego dziesięciolecia w każdym domu znalazł się robot. Bill Gates wieści od prawie 10 lat świt ery robotów.

Toteż od ub. r. nasza firma obok prac nad pojedynczymi robotami rozpoczęła badania nad systemem do sterowania rojem robotów RI FLEET. System będzie wkrótce prezentowany w Niemczech na zawodach Eurathlon 2013 do mapowania oraz w misji poszukiwania zanieczyszczeń chemicznych, promieniowania i innych obiektów. Po niewielkiej modyfikacji system RI FLEET będzie można wykorzystać do poszukiwania niebezpiecznego dla ludzi skażenia.

O pieniądzach na robotykę

Globalizacja rynku robotyki pozwala nam już myśleć o kolejnych klientach na świecie. Aby do nich dotrzeć, a potem móc serwisować własne roboty, potrzebne są niemałe fundusze. Pozyskanie inwestycji na takie przeznaczenie z giełdy wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Zanim to się stanie, Robotics Inventions musi przestać być start-upem. Po otworzeniu biura w Krzemowej Dolinie oraz po pozyskaniu nowych klientów debiut na giełdzie będzie już możliwy. RI chciałoby pomóc zrobotyzować polską gospodarkę – RI Spirit może zostać zastosowany w szerokiej gamie urządzeń mechanicznych. Liczymy na rodzime firmy, które chcą podnieść stopień zaawansowania swoich produktów.

Potrafimy dostarczać klientom zaawansowane konstrukcje, dlatego koncentrujemy się na pozyskiwaniu nowych klientów w kraju i za granicą.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200