EN FACE: Tomasz Wawrzyniak…

… menedżer ds. strategii i innowacji w firmie Logisfera Nova, zajmującej się budową rozwiązań na potrzeby rynku ubezpieczeniowego przy użyciu zaawansowanych metod łączenia i przetwarzania danych.

O SWOJEJ PRACY

Zajmujemy się zaawansowanymi rozwiązaniami IT - taka była nasza wizja w momencie startu. Dziś kierujemy się zupełnie inną zasadą - zajmujemy się tworzeniem namacalnych wartości dla naszych klientów, na bazie doświadczeń, nowych pomysłów i przy wsparciu technologii. Naszym podstawowym obszarem działania jest rynek ubezpieczeniowy, ale wchodzimy także na inne rynki - usługi finansowe i bankowość. Ogromna ilość danych, które gromadzą teraz przedsiębiorstwa, po ich połączeniu pozwala nadać zupełnie nowy sens terminowi Business Intelligence. Zrozumieliśmy, że nie musimy gromadzić terabajtów danych, aby móc je inteligentnie łączyć i wyciągać wnioski. Wszystko polega na łączeniu z sobą różnych, często nietabelarycznych danych oraz starannej budowie algorytmów, które pozwalają analizować te dane i dawać odpowiedzi w czasie rzeczywistym. Dzięki użyciu technologii szybkiej budowy aplikacji oraz zastosowaniu modelu chmury obliczeniowej rozwiązania można tworzyć w ciągu dni. Pracujemy w zespole, który rozumie się bez słów i jest na tyle mały, aby mieć codzienny kontakt. Wcześniej wielu z nas pracowało w dużych, zbiurokratyzowanych firmach. Powrót do rzeczywistości ulotnej, nacechowanej twórczą atmosferą i nawet nieco chaotycznej, był dla nas jak łyk świeżego powietrza.

O SYSTEMACH FMS

To skrót od Fraud Management Solution. W tego typu rozwiązaniach łączymy informacje z notatek policyjnych, bazę osób podejrzewanych o wyłudzenie, informacje geolokalizacyjne, a także dane o polisach i szkodach. Wiedząc, że wyłudzenia występują "blisko" wcześniejszych wyłudzeń, staramy się odwzorować tę bliskość w postaci sieci - także graficznie. Dzięki temu potrafimy znaleźć nieoczywiste powiązania, np. ktoś kiedyś wyłudził odszkodowanie za samochód, potem zamieszkał pod jednym adresem z inną osobą, a teraz ta osoba zgłasza szkodę na majątku trwałym. Oczywiście, system o niczym nie przesądza, po prostu pomaga likwidatorom w identyfikacji ryzyka wyłudzenia, a przy sprzedaży nowej polisy pozwala trafniej określić ryzyko.

Innym przykładem zastosowania systemów FMS jest moduł SHAPE, pozwalający trafniej ocenić ryzyko umów ubezpieczenia nieruchomości lub upraw. Dzięki powiązaniu informacji adresowej, geolokalizacyjnej, map zalewowych publikowanych przez agendy publiczne oraz informacji o odszkodowaniach wypłaconych z powodu zalań system jest w stanie dokładniej określić prawdopodobieństwo zalania danej nieruchomości, a tym samym pozwala lepiej różnicować ceny polis. Ci, którzy nie będą zalani nigdy albo prawie nigdy, mogą płacić mniej, a firma może określić marżę na polisach o dużym prawdopodobieństwie szkody, tak aby uwzględniała wypłacone odszkodowania i ostatecznie mogła zarobić. To samo podejście, ten sam mechanizm, choć pod inną nazwą - wciąż na zasadzie geograficznych warstw - pozwala na wprowadzanie w czasie rzeczywistym zmian w procesach kalkulacji ryzyka i prowizji dla systemów frontowych. Można stworzyć przestrzenne obszary objęte specjalną promocją, programem partnerskim, obszarem do zwiększenia aktywności pracowników sprzedaży. To nie technologia, a idea zwiększa możliwości biznesu.

O INNOWACJI I WYOBRAŹNI

Wypłynęliśmy niejako dzięki kontrastowi z innymi dostawcami systemów naszych klientów. Oni tygodniami budowali wymagania, my od razu siadaliśmy z użytkownikiem do prototypu. Po paru dniach mieliśmy pierwszą wersję systemu, podczas gdy oni jeszcze nie zakończyli analizy wymagań. Dla innowacyjnych rozwiązań kluczowe jest zaufanie klienta i elastyczność finansowa. Zaufanie pozwala usiąść razem i rozmawiać o funkcjonalnościach bez jasnej wizji rozwiązania, które powstanie na końcu. Klient daje nam miejsce na próby, błędy i poprawki, a ponieważ angażuje się na równi z nami w procesy wytwórcze, rozumie, że ciągłe doskonalenie jest w jego interesie. Elastyczność finansowa pozwala nam zaś rozmawiać o pieniądzach na końcu, kiedy rozwiązanie jest już prawie gotowe, kiedy wspólnie z klientem wiemy, czy i ile na siebie zarobi. Nigdy nie chcemy być kosztem, realizujemy tylko te projekty, w których nasze pomysły i nasze rozwiązania budują wartość klienta. Tradycyjny, kaskadowy model zupełnie się nie sprawdza. Typowy projekt trwa kilkanaście, może kilkadziesiąt dni - a potem już tylko eksploatacja, czy raczej ciągłe doskonalenie. Nazywamy to "kroczącą optymalizacją". To jest "agile" - ale podniesione do n-tej potęgi. Nie boimy się porzucać rozwiązań, jeśli się nie sprawdzą. Choć często jest tak, że rozwiązanie tworzone pod jakąś potrzebę przydaje się przy zupełnie innej. Jeśli opracuje się dobre algorytmy i dobrze rozumie się strukturę danych, to przystosowanie wcześniej stworzonego rozwiązania do innych potrzeb biznesowych jest już tylko kwestią wyobraźni i wysiłku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200