Wydanie 47-2003,
22 grudnia 2003
Wiadomości
Technologie
Zarządzanie
Konteksty
Punkt widzenia
Kiedy zadzwonią do twego domu
W czasach, gdy na samochody mówiło się diabeł, poruszające się z ''zawrotną'' prędkością kilku kilometrów na godzinę wehikuły wzbudzały ogólny respekt. Zjawisko samopędnego mechanizmu było tak bardzo opatrzone estymą, że nawet pod względem bezpieczeństwa wyróżniał się automobil od zaprzęgów konnych a to tym, że przed pojazdem, którego pasażerami byli z reguły jaśnie państwo, biegł służący, ostrzegając na głos o zbliżającym się pojeździe. Tym też możemy (jeśli tak chcemy) tłumaczyć sobie znikomą liczbę wypadków drogowych w owych czasach. Zwyczaj ten jakoś nie przetrwał do dzisiaj z różnych zresztą względów. Po pierwsze, dlatego że samochodami mało kiedy jeździ obecnie jaśnie państwo, a pospolitego Kowalskiego nie stać na utrzymywanie służby, a po drugie, prędkości są teraz nieco inne.
Temat tygodnia