Wydanie 48-1994,
27 grudnia 1994
Cenniki
Zimowa gorączka
Pod koniec roku zgodnie z tradycją ceny PC nieco poszły w górę. Wydaje się temu sprzyjać zarówno tradycyjny, choć może ostatnio szybszy niżby się tego można było spodziewać wzrost kursu dolara, jak również charakterystyczne dla każdej końcówki roku, wydawanie pieniędzy przez jednostki budżetowe, zbliżająca się denominacja oraz... gwiazdka - a więc czynniki, które sprawiają, iż "kto żyw" stara się jak najszybciej zrobić zakupy. W efekcie handlowcy z firm komputerowych, by sprostać wzmożonemu popytowi, muszą się obecnie uwijać jak w ukropie, a my jesteśmy zasypywani telefonami z pytaniem, "co warto wybrać?".
Co przyniósł rok?
Komputer na biurku
Komputery i kariery
Okolice
Punkt widzenia
Chylę czoła
Mamy początek grudnia roku Pańskiego 1994. Właśnie w Poznaniu trwa I Kongres Informatyki Polskiej. Cieszę się, że jestem jego uczestnikiem. Cieszę się, że od czasu do czasu ktoś mówi mi "Cześć". Cieszę się, że ja również mogę pozdrowić wielu znajomych i porozmawiać z różnymi informatycznymi luminarzami, ostatnio nawet prominentnymi. Czuję się coraz lepiej. Widzę Prezesa, mówię, "Dzień dobry". O Bogowie! Odpowiada mi, nawet się życzliwie uśmiecha. Przecież jest zajęty, a jednak poświęca mi to mgnienie oka. Jestem wdzięczny... Siedzę na sali. Zaraz się zacznie. Ukradkiem rozglądam się dookoła. Ach, biegnie inny Prezes. Też mnie dostrzega. Poznaje, zatrzymuje się, zagaduje. Jestem zakłopotany, czuję się winny, że zabieram Mu drogocenny czas. Błyskawicznie postanawiam uzupełnić po powrocie nie płacone od dwóch lat składki. Na zakończenie Pan Premier solidaryzuje się z informatykami-uczonymi. Współczuje im trudnej sytuacji finansowej. Nie potrafi powiedzieć kiedy będzie lepiej. Czy Państwo
Sieci i telekomunikacja
Wydarzenia
Zastosowania
Listy