Integracja IT,
8 grudnia 2003
Raport Computerworld
Dzień czwarty, poranek
Na początku był chaos. Z chaosu Informatyk wyodrębnił System. System robił jedną, prostą rzecz, za to robił ją szybko i dobrze. Tak nastał wieczór i poranek, dzień pierwszy. I widział Informatyk, że System był dobry, więc zrobił drugi System. Drugi System musiał wymieniać dane z pierwszym Systemem, więc stworzył Informatyk Interfejs. Tak nastał wieczór i poranek, dzień drugi. I widział Informatyk, że oba Systemy i Interfejs są dobre. Ale wtedy pojawił się trzeci System. Trzeci System miał własny Interfejs, więc Informatyk musiał połączyć oba Interfejsy w całość. Napracował się nad tym i zmęczył, ale widział, że było to dobre. Nastał wieczór i poranek, dzień trzeci. Dnia trzeciego Informatyk uogólnił Interfejs i opublikował go, a inni go przyjęli. W ten sposób pojawił się Standard. I widział Informatyk, że Standard był dobry. I tak nastał wieczór i poranek, dzień czwarty.