Wydanie 15-2006,
10 kwietnia 2006
Wiadomości
Technologie
Zarządzanie
Konteksty
Bezpieczeństwo
Punkt widzenia
Sok bez soku
Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który chciał produkować soki owocowe. Z przejęciem opowiadał mi o nowej marce, kolorowych opakowaniach, kampaniach marketingowych, pomysłach na rozwój sieci dystrybucji, a nawet o strategii negocjacyjnej z sieciami hipermarketów. Ten ostatni wywód zresztą okraszał gęsto wyrazami powszechnie uznanymi za niecenzuralne, czemu akurat się nie dziwię. Na koniec zapytałem go, czy ma już przetwórnię i plantatorów, którzy dostarczą mu owoce na soki. Popatrzył wtedy na mnie jak na wariata i zapytał: "Chyba nie sądzi pan, że mam zamiar produkować te soki!" i - ciężko westchnąwszy - wyjaśnił mi, że akurat tę część ma zamiar zlecić komuś za stosunkowo nieduże pieniądze.
Temat tygodnia