e-faktura? Lepiej nie pytać...

Unia każe

"Można przypuszczać, że chodzi bardziej o bariery mentalne niż prawne. Kontrola faktur elektronicznych wymaga bowiem elementarnej wiedzy o tym, czym jest dokument elektroniczny i sam podpis cyfrowy. Pracownicy służb skarbowych najczęściej nie są do tego przygotowani" - mówi pracownik firmy świadczącej usługi doradztwa podatkowego. Polska będzie musiała jednak tak zmienić swoje prawodawstwo, by możliwość posługiwania się fakturami elektronicznymi nie budziła żadnych wątpliwości. Tak stanowi bowiem dyrektywa unijna 2001/115/EC z grudnia 2001 r. (zmieniająca dyrektywę 77/388/EWG "dla uproszczenia, modernizacji i harmonizacji warunków stawianych fakturowaniu w zakresie podatku VAT"). E-faktury, równoważne dokumentom papierowym, będzie można wystawiać na dwa sposoby: z użyciem bezpiecznego podpisu elektronicznego albo w odpowiednio zabezpieczonych sieciach EDI.

Niektóre kraje unijne już dziś dopuszczają wystawianie faktury w postaci elektronicznej, natomiast w ramach całej Unii będzie to możliwe od 1 stycznia przyszłego roku. "Nowi członkowie Unii muszą uregulować te kwestie najpóźniej do 1 maja 2004 r." - twierdzi Bo Forvass, przedstawiciel "podatkowego" Dyrektoriatu Generalnego Komisji Europejskiej.

Implementacji treści tej dyrektywy na gruncie prawa polskiego niestety nie podejmuje rządowy projekt nowelizacji ustawy o VAT będący obecnie obiektem prac sejmowych (mowa jest tam jedynie o tym, że podmioty zagraniczne zainteresowane uzyskaniem numeru NIP mogą wysłać zgłoszenie drogą elektroniczną do Drugiego Urzędu Skarbowego Warszawa Śródmieście, poświadczone kwalifikowanym podpisem elektronicznym).

"Regulacje dotyczące faktur elektronicznych nie są fakultatywne i muszą się znaleźć w naszym prawie. Jeśli nie pojawią się w toku prac legislacyjnych nad ustawą o VAT, będziemy musieli podjąć działania w tej sprawie" - mówi Michał Skwierczyński z Departamentu Prawnego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.

Unijne e-faktury

W Finlandii uznano, że niepotrzebne są zbyt ścisłe regulacje prawne dotyczące faktur elektronicznych, bo w tym zakresie sam rynek może dopracować się właściwych rozwiązań. Obsługą faktur elektronicznych zajmuje się konsorcjum powołane przez banki, firmy informatyczne, instytucje finansowe i pocztę fińską (http://www.einvoiceconsortium.com ). Rocznie przez ten system przechodzi ok. 200 mln faktur, zaś niedawno rząd fiński postanowił, że wszystkie instytucje państwowe powinny się posługiwać e-fakturami. Powinno to dać oszczędności na poziomie 80% wobec kosztów obsługi papierowych faktur.

W Belgii przetwarzaniem faktur elektronicznych również zajmuje się pośrednik - spółka Isabel (http://www.isabel.be ). Pośrednik jest potrzebny do ustalenia standardów wymiany danych, importu i eksportu faktur z popularnych programów FK oraz do zabezpieczenia całości systemu. Isabel SA jako jedyny uzyskał akredytację belgijskiego Ministerstwa Finansów na obsługę e-faktur. Firma zainteresowana przystąpieniem do systemu musi jedynie powiadomić o tym swój lokalny urząd skarbowy. Przetwarzanie jednej e-faktury w tym systemie kosztuje 35 eurocentów.

Tymczasem trwają prace standaryzacyjne w ramach całej Unii, które mają doprowadzić do wprowadzenia norm opisujących faktury elektroniczne (dyrektywa jest bowiem z założenia technologicznie neutralna). Prowadzi je grupa robocza (Focus Group on Electronic Invoicing), działająca na zlecenie Komisji Europejskiej pod egidą CEN/ISSS (systemu standaryzacyjnego społeczeństwa informacyjnego w ramach europejskiego komitetu normalizacyjnego). Gotowy jest już projekt końcowego dokumentu standaryzacyjnego. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: http://www.cenorm.be


TOP 200