Zwyciężył rozum

W grudniu 1932 r. Marianowi Rejewskiemu udało się odtworzyć wewnętrzne połączenia maszyny (polski wywiad zakupił jeden jej egzemplarz w uboższej wersji cywilnej). Posłużył się w tym celu matematyczną teorią permutacji. Pomocna okazała się też przekazana przez francuski wywiad niemiecka instrukcja obsługi. Dzięki swoim odkryciom Rejewski mógł odtworzyć wojskową wersję Enigmy. Inżynierowie z wytwórni Ava wykonali następnie kopie Enigmy na potrzeby Biura Szyfrów.

Było to wielkie osiągnięcie, ale do odczytywania zaszyfrowanych depesz niemieckich jeszcze nie wystarczyło. Szyfr był bardzo skomplikowany, do jego złamania były potrzebne dodatkowe zabiegi. Dzięki skonstruowanym przez zespół polskich kryptologów różnym urządzeniom pomocniczym, jak np. cyklometr, "bomba" Rejewskiego (nazwa pochodzi prawdopodobnie od dźwięku wydawanego przez to urządzenie, a przypominającego tykanie bomby zegarowej) czy zegar Różyckiego, płachty Zygalskiego, począwszy od 1934 r., polski wywiad uzyskał bieżący dostęp do niemieckiej korespondencji przekazywanej przez wojskowe radiostacje.

Niemcy jednak cały czas udoskonalali zarówno samą maszynę, jak i metody szyfrowania. W niektórych egzemplarzach zwiększono liczbę bębenków szyfrujących do czterech i pięciu. Pojawiły się też tzw. wtyczki. Połączenie za ich pomocą specjalnych gniazd pozwalało dodatkowo na końcową zamianę dwóch wybranych liter (jeżeli np. połączono gniazda oznaczone literami A i D, w szyfrogramie litera A zostawała zastępowana literą D i odwrotnie).

W 1938 r., po kolejnych modyfikacjach, odczytywanie depesz stawało się coraz trudniejsze. Wynalazki polskich kryptologów przestawały wystarczać do odkodowywania informacji. Polski wywiad nie miał środków gwarantujących stworzenie niezbędnych warunków do efektywnych działań, zapewniających możliwość kontynuacji prac nad Enigmą. "Bomb" Rejewskiego potrzeba by było sześćdziesiąt, a Biuro Szyfrów dysponowało tylko sześcioma. Na krótko przed wybuchem II wojny światowej zapadła więc decyzja o przekazaniu państwom sprzymierzonym dwóch zrekonstruowanych maszyn Enigma oraz dwóch kompletów materiałów dotyczących dekryptażu, w tym m.in. projektów "bomb" Rejewskiego, zegarów Różyckiego i płacht Zygalskiego. W dniach 25-26 lipca 1939 r. w Pyrach pod Warszawą odbyło się spotkanie polskiego zespołu kryptologów i oficerów Biura Szyfrów z przedstawicielami wywiadów Francji i Wlk. Brytanii. "Na spotkaniu 25 lipca 1939 r. powiedzieliśmy wszystko, co wiedzieliśmy, i pokazaliśmy wszystko, co mieliśmy do pokazania" - napisał we wspomnieniach Marian Rejewski. - "Od gości nie dowiedzieliśmy się niczego. Ani Anglicy, ani Francuzi nie zdołali pokonać pierwszych trudności, nie mieli połączeń bębenków, nie mieli żadnych metod".

Szybszy koniec

Otrzymane od Polaków informacje Anglicy przekazali wprost do Bletchley Park pod Londynem, gdzie w 1938 r. założono specjalne centrum łamania kodów (tzw. Centrum X). Pracom nad Enigmą Anglicy nadali kryptonim Ultra. Pod koniec wojny w Bletchley Park pracowało już 10 tys. osób na trzech zmianach. Wśród zatrudnionych było również wielu wybitnych matematyków, m.in. Gordon Welchman i Alana Turing.

To oni wykorzystali ideę "bomb" Rejewskiego i skonstruowali nowy rodzaj urządzeń pomagających przy deszyfracji niemieckich depesz.

Dla dalszego usprawnienia prac nad odkodowywaniem niemieckich depesz w Bletchley Park powstał pierwszy na świecie dający się programować komputer o nazwie Collossus. Był on wykorzystywany do szybkiej analizy kodów innej niemieckiej maszyny szyfrującej Geheimschreiber (niem.: maszyny tajnopiszącej) służącej do korespondencji Hitlera z jego najwyższymi dowódcami.

Po ataku Hitlera na Polskę Rejewski, Różycki i Zygalski zostali wywiezieni do Francji. Za zgodą generała Sikorskiego pracowali w sekcji kryptologicznej francuskiego radio-wywiadu. Po zajęciu Francji przez Niemców przedostali się w 1943 r. do Wlk. Brytanii. Byli gotowi pracować dla brytyjskiego wywiadu. Nigdy jednak nie zostali zaproszeni do Bletchley Park.

Historycy oceniają, że dzięki złamaniu kodów Enigmy II wojna światowa trwała o wiele krócej, niż gdyby nie było możliwości przechwytywania niemieckich depesz.

W dniach 9-10 listopada br. odbyła się w Bydgoszczy konferencja "Tajemnice Enigmy. 65 rocznica przekazania Enigmy przez polski wywiad Państwom Sprzymierzonym".

Jej pierwsza część była poświęcona historycznym tematom związanym ze złamaniem przez polskich matematyków szyfru Enigmy, druga - współczesnym metodom kryptograficznym i bezpieczeństwu informacji w sieciach komputerowych. Computerworld był patronem medialnym konferencji.

Biegli w liczbach

Sukces złamania niemieckiej Enigmy był możliwy dzięki temu, że po raz pierwszy do takiego zadania zaangażowano wybitnych matematyków, a nie - tak jak do tej pory - jedynie szachistów czy lingwistów.


TOP 200