Znikający punkt

Drukarki uderzeniowe wycofały się z rynku masowego na pozycję sprzętu specjalistycznego.

Drukarki uderzeniowe wycofały się z rynku masowego na pozycję sprzętu specjalistycznego.

Mimo że udział urządzeń igłowych w sprzedaży drukarek na polskim rynku jest wciąż wysoki - szacowany w 1997 r. na ok. 25% - to tendencja jego spadku jest nieunikniona.

Technologię uderzeniową (drukarki igłowo-mozaikowe, liniowe) można określić jako wychodzącą z użycia. Udział drukarek igłowych w rynku systematycznie spada - szybko w krajach wysoko rozwiniętych, wolniej w Polsce. Wyraźnie słabnie zainteresowanie producentów dalszym inwestowaniem w rozwój tej technologii, a przynajmniej modeli współpracujących z komputerami PC. Nie oznacza to jednak, że drukarki igłowe szybko znikną z oferty firm - wciąż bowiem znajdują odbioców. Zakres ich zastosowań jest coraz bardziej ograniczony, ustępując przede wszystkim technologiom atramentowym i laserowym.

W Polsce drukarki igłowe cieszą się zainteresowaniem przedstawicieli małych firm, głównie ze względu na niską cenę, niewielki koszt eksploatacji, możliwość druku kilku kopii dokumentu w jednym przebiegu, a także druku na szerokim papierze (w przypadku drukarek z tzw. szerokim wałkiem). Drukarki uderzeniowe - przede wszystkim liniowe - są powszechnie stosowane w instytucjach, takich jak banki. Są to drukarki innej klasy niż igłowe, mimo że technologia jest podobna. Ich podstawowe zalety to także niski koszt wydruku, możliwość stosowania papieru ciągłego i drukowanie kopii. Natomiast wadami tego typu drukarek są: hałaśliwa praca i niska jakość wydruków. Elementem sprzyjającym utrzymywaniu się rynku drukarek uderzeniowych jest przyzwyczajenie użytkowników do tej technologii i przekonanie, że np. druk laserowy jest zdecydowanie droższy.

To, że w większości zastosowań drukarki uderzeniowe są zastępowane drukarkami atramentowymi lub laserowymi, wynika z szybszego rozwoju technologii druku laserowego. W efekcie następuje istotne zmniejszenie różnicy między cenami urządzeń, kosztów eksploatacji oraz ich funkcjonalności - dostępne są modele drukarek atramentowych lub laserowych z funkcjami kopiowania, drukujące również na papierze szerokim i ciągłym.

Stosunek ceny wydruku przy korzystaniu z drukarek igłowych lub laserowych obniżył się w ostatnim czasie do poziomu ok. 1:3. W dalszym ciągu zastosowanie technologii uderzeniowej może więc przynieść znaczne oszczędności, zwłaszcza gdy wykonywane są wydruki masowe. Technologia laserowa oferuje jednak wyższą jakość, która ma znaczenie nie tylko estetyczne, wpływające na wizerunek firmy, ale i praktyczne - np. umożliwia drukowanie kodów paskowych lub grafiki.

Na osłabienie zainteresowania użytkowników i producentów drukarkami igłowymi wpływa coraz rzadsze wprowadzanie na rynek nowych modeli, a jeśli takowe pojawiają się, to nie są zauważane przez media i większość użytkowników.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200