Zmieniająca się rola CIO w kontekście zaostrzonych przepisów UE dotyczących zrównoważonego rozwoju

Wraz z bardziej rygorystycznymi przepisami UE dotyczącymi raportowania zrównoważonego rozwoju pojawia się potrzeba rozszerzenia zakresu obowiązków CIO o monitorowanie pośrednich szkodliwych emisji.

Źródło: SMS iStock

Sposoby zajęcia się i ograniczenia alarmujących i coraz bardziej nieodwracalnych skutków emisji dwutlenku węgla stają się coraz bardziej kluczowe dla rozwoju organizacji, jej reputacji i kultury. Jednocześnie centra danych, zmiany technologiczne i wszelkie inne formy digitalizacji zwiększają zużycie energii elektrycznej, więc presja na firmy, by podejmowały działania w celu zmniejszenia swojego śladu klimatycznego, jest coraz większa.

Aby pomóc w złagodzeniu tych tendencji, UE przygotowuje bardziej rygorystyczne raporty dla firm z UE i tych zgodnych z prawem UE, które obejmują ocenę zrównoważonego rozwoju w oparciu o emisję dwutlenku węgla związaną z emisją pośrednią, jak również z operacjami wewnętrznymi. Oznacza to, że wszystko, co jest umieszczane w chmurze przez strony trzecie i integratorów systemów, również musi być raportowane.

Zobacz również:

  • Powstał prototyp energooszczędnego chipa wzorowanego na mózgu
  • Jakie dane zbierać do raportowania ESG?

Dla działów IT oznacza to, że odpowiedzialność za ślad węglowy drastycznie wzrasta, ponieważ większość ich operacji jest często zlecana innym dostawcom.

Niklas Sundberg, dyrektor ds. informatyki w firmie Assa Abloys Global Solutions, która zajmuje się projektowaniem zamków elektronicznych i innych systemów dostępu, twierdzi, że ogólny plan działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i plan działań na rzecz informatyki nie są często tak zgodne, jak powinny być. Sundberg jest również autorem książki “Sustainable IT Playbook for Technology Leaders”.

„Kiedy w 2024 roku pojawi się nowa taksonomia UE, zaczniemy raportować cele niefinansowe” - mówi. „To pójdzie szybko w przyszłość i będzie dużym wyzwaniem, więc ważne jest, aby firmy śledziły swoje kluczowe obszary, jeśli chodzi o zrównoważony rozwój. I może to wyglądać inaczej w zależności od tego, czy jest to branża produkcyjna, czy bankowość”.

Co IT może zrobić, aby zmniejszyć emisję z centrów danych?

Dla IT liczby są jasne. Na przykład w Szwecji średnia emisja z centrum danych wynosi 27 gramów na kilowatogodzinę w porównaniu z 880 gramami na kilowatogodzinę w Australii, 435 gramami na kilowatogodzinę w Chinach i 555 gramami na kilowatogodzinę w USA. Dlatego wybór dostawcy chmury lub strategicznej lokalizacji dla wewnętrznego centrum danych w oparciu o stopień wykorzystania energii odnawialnej jest jednym z działań, które naprawdę robią wielką różnicę.

Uchwalone bardziej rygorystyczne środki będą odgrywać ważną rolę w szerszym obrazie emisji dwutlenku węgla, ponieważ oczekuje się, że udział centrów danych w zużyciu energii elektrycznej w obecnym tempie wzrośnie do prawie 3000 terawatogodzin rocznie do 2030 roku - i ponad dwukrotnie, jeśli nic więcej nie zostanie w tej sprawie zrobione. „W sumie prognozy mówią o około 40 000 terawatogodzin do 2030 roku, więc jeśli działania związane z IT stanowią 20% tej liczby, to musimy się tym zająć” - mówi Sundberg.

Dodaje, że oprócz centrów danych, można ustalić wymagania dotyczące oprogramowania oferowanego przez dostawców chmury, ponieważ niektóre języki programowania są bardziej wydajne niż inne.

CIO i liderzy technologiczni mają jednak do zrobienia znacznie więcej, nie tylko jeśli chodzi o zakup komputerów i urządzeń mobilnych.

IT musi przestawić się na „redukcję, ponowne użycie, recykling”.

Sundberg podkreśla, że dzisiejsza mentalność zużycia jest nie do utrzymania na dłuższą metę, więc muszą nastąpić zmiany kulturowe w zakresie przyjęcia podejścia do zarządzania „reduce, reuse, recycle” (redukuj, używaj podobnie, stosuj recykling). „Często mamy wielu konsultantów IT wewnątrz firm, ale dlaczego mielibyśmy dostarczać im komputery?” mówi Sundberg. „Oni często już je mają. Zamiast tego możemy wyposażyć ich w klienta typu device-as-a-service, który zapewnia dostęp i chroni treści związane z konkretną firmą”.

Wiele firm zaczęło też wydłużać czas, w którym pracownik może mieć swój komputer, zanim zostanie on wymieniony. „Znam firmę, która wydłużyła swój cykl życia sprzętu z trzech do czterech lat i zmniejszyła emisję CO2 dla komputerów o 25%” - mówi Sundberg. „Musimy się skupić na wymianie komponentów, takich jak baterie, dyski twarde i pamięć, bardziej niż całego komputera, gdy wydajność zaczyna spadać”.

Podkreśla on również znaczenie bycia bardziej efektywnym przy zakupie, ponieważ około 80% emisji dla komputerów ma miejsce podczas produkcji, więc wybieranie komputerów, w których duża część materiałów jest poddawana recyklingowi jest ważnym krokiem. Ponowne wykorzystanie używanych urządzeń mobilnych, które zostały odświeżone i odnowione za pomocą nowych baterii i ekranów, to kolejna skuteczna zasada, którą warto przyjąć.

Stawianie wymagań dotyczących usług chmurowych dostawców to jedno, ale egzekwowanie, aby pracownicy dłużej trzymali komputery i otrzymywali używane urządzenia mobilne, może być niepopularne, mimo większego dobra. „Dlatego ważne jest, aby to wyjaśnić, mieć opowieść o tym, jaki jest z tym pomysł” - mówi Sundberg. „Chodzi też o to, by dać pracownikom alternatywy. Wielu chce mieć możliwość wpływania na swój ślad klimatyczny, więc rozwiązania, które oferujemy, powinny być na tym samym poziomie lub lepsze od tego, co ludzie już mają.” Z czasem ma nadzieję, że pojawi się więcej przyjaznych dla klimatu alternatyw, tak aby wszystkie urządzenia mobilne można było łatwo naprawić i aby więcej produktów było wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu.

„Aby móc poważnie pracować nad zrównoważonym rozwojem w swoim dziale IT, ważne jest, aby zmapować i zinwentaryzować to, co mamy i jakie wrażenie to sprawia”, mówi. „Jakie są emisje dwutlenku węgla dla telefonów komórkowych i komputerów pracowników? Jak to wygląda w przypadku centrów danych, z których korzystasz?”. Ale obejmuje to również rzeczy, które umożliwia cyfryzacja, takie jak sposób wykorzystania jej do ograniczenia podróży i kontroli efektywności energetycznej na miejscu, a także przyjrzenie się temu, jak wygląda sieć dostawców. Następnie można stworzyć jasną strategię dla zielonej agendy, gdzie można ustalić długoterminowe i oparte na badaniach cele i rutynowo je oceniać. Są to czasy „make or break”, ale Sundberg widzi pozytywne znaki. „Myślę, że zainteresowanie wzrosło tylko w ciągu ostatnich dwóch lat”, mówi. „Wielu CIO zdaje sobie sprawę, że musimy zająć się tą kwestią, tworzyć fora i dzielić się informacjami na ten temat. A wielu z nich wyznaczyło osoby, które są dedykowane właśnie do pracy nad zrównoważonym rozwojem po stronie IT”.

Sposoby zajęcia się i ograniczenia alarmujących i coraz bardziej nieodwracalnych skutków emisji dwutlenku węgla stają się coraz bardziej kluczowe dla rozwoju organizacji, jej reputacji i kultury. Jednocześnie centra danych, zmiany technologiczne i wszelkie inne formy digitalizacji zwiększają zużycie energii elektrycznej, więc presja na firmy, aby podejmowały działania w celu zmniejszenia swojego śladu klimatycznego, jest coraz większa.

Źródło: CIO

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200