Zmiany w protokole DNS przyspieszą dostęp do stron WWW?

Szczegóły udoskonalenia DNS zostały zawarte w dokumencie "Client Subnet in DNS Requests", którego autorami są inżynierowie z Google, Verisign i Neustar. Sullivan i Gudmundsson obawiają się także wpływu rozszerzenia systemu DNS na inne, poza "webowe" aplikacje sieciowe. Dopóki wszelkie wątpliwości nie zostaną rozwiane, dopóty nie można oczekiwać na standaryzację idei "The Great Internet Speedup".

Plany Google tymczasem sięgają dalej niż tylko do usług związanych z publicznymi serwerami DNS koncernu. Firma chce przyspieszyć działanie serwisu YouTube. "Google jest wręcz zobowiązane do działań na rzecz uczynienia internetu szybszym, nie tylko dla naszych użytkowników, ale dla wszystkich internautów." - stwierdził, w dość patetycznym stylu, Dave Presotto, inżynier koncernu mocno zaangażowany w powodzenie projektu.

Zwolennicy "The Great Internet Speedup" zwracają także uwagę na bardziej ogólne zalety proponowanej modyfikacji systemu DNS. Oprócz optymalizacji zasobów przechowywanych na serwerach sieci CDN, z ulgą odetchną dostawcy usług internetowych (ISP - Internet Service Providers). Szybszy dostęp do stron WWW i korzystanie z lokalnych serwerów wiąże się z lepszym wykorzystaniem dostępnego pasma i zwiększeniem przepustowości dla innych użytkowników.

Polecamy: Monitoring sieci w wersji open source

Specjaliści zajmujący się na co dzień aspektami związanymi z globalną siecią starają się nie zajmować jednoznacznego stanowiska, co do przyszłości inicjatywy Google i OpenDNS. Wiąże się to przede wszystkim z krótkim czasem działania usługi. Kolejne miesiące pokażą, czy szybszy dostęp do treści WWW jest w ogóle wyczuwalny przez użytkowników, a obawy inżynierów IETF są uzasadnione.


TOP 200