Zmiana sposobu kierowania

ZUS zapowiedział, że zmieni się kierownictwo i sposób prowadzenia wdrożenia KSI ZUS.

ZUS zapowiedział, że zmieni się kierownictwo i sposób prowadzenia wdrożenia KSI ZUS.

Lesław Gajek, prezes zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, złożył wniosek o odwołanie Adama Kapicy ze stanowiska wiceprezesa zarządu Zakładu. Część członków Rady Nadzorczej ZUS głosowała jednak przeciwko, dzięki czemu do odwołania nie doszło.

Chciany czy niechciany?

Jak twierdzą członkowie Rady Nadzorczej głosujący przeciw odwołaniu, powodem nie była aprobata dla dokonań wiceprezesa Adama Kapicy, lecz nieporozumienia podczas obrad rady i kwestie formalne. Jedną z nich było niezłożenie na piśmie przez prezesa uzasadnienia powodów odwołania. "Już dwukrotnie negatywnie oceniliśmy pracę Adama Kapicy, ostatni raz 10 miesięcy temu. Nie ma więc konfliktu między nami a prezesem" - zapewnia Aleksandra Wiktorowa, członek Rady Nadzorczej ZUS. Tymczasem latem 2000 r. Adam Kapica sam złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa, której Rada Nadzorcza nie przyjęła.

Po raz drugi sprawa odwołania Adama Kapicy ma być rozpatrywana przez Radę Nadzorczą ZUS w połowie marca br. Tym razem, wg zapewnień Aleksandry Wiktorow, Adam Kapica zostanie odwołany. Lesław Gajek zapowiedział, że jego następcą ma być "ktoś z Zakładu, pracujący już przy wdrożeniu Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS". O szczegółach jednak nie chciał mówić. Jednym z kandydatów na stanowisko nowego szefa projektu może być Zbigniew Warych, dyrektor Centralnego Ośrodka Obliczeniowego ZUS.

Nowi ludzie, nowe zasady

Prezes ZUS zapowiedział całkowitą zmianę sposobu prowadzenia projektu informatycznego. Nowe zasady opracowano na podstawie wyników audytu firmy Arthur Andersen, przeprowadzonego pod koniec 2000 r. Podstawowe zarzuty audytora dotyczyły dotychczasowego sposobu prowadzenia projektu wdrożenia KSI ZUS. "Brak określonych struktur projektu, nieprzyporządkowanie konkretnych obowiązków poszczególnym osobom biorącym w nim udział, a także prowadzenie wdrożenia na zasadzie pospolitego ruszenia" - to główne zarzuty stawiane obecnemu szefowi projektu KSI ZUS przez Lesława Gajka.

W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych ma wkrótce powstać stanowisko kierownika projektu. Osoba, zajmująca je, będzie od strony technicznej nadzorować wdrożenie. Natomiast członek zarządu ZUS ma być tzw. sponsorem projektu, który zapewni fundusze, a także od strony organizacyjnej będzie wspierał kierownika projektu.

Uchwałą z 17 lutego br. określono już nowe zasady prowadzenia projektu KSI ZUS, w tym stworzenie nowych struktur. Lesław Gajek zapewnia również, że zostaną wdrożone narzędzia wspomagające zarządzanie ryzykiem, jakością i harmonogramem wdrożenia. Ma być zastosowana brytyjska metodologia PRINCE2 (pisaliśmy o tym w CW 35/2000). Powstanie także dział audytu wewnętrznego.

Rok z życia projektu

Według zapewnień prezesa ZUS w ciągu ostatniego roku Prokom Software stworzył i uruchomił centralny rejestr płatników i ubezpieczonych. Gotowe są aplikacje w oddziałach terenowych do wprowadzania i korygowania danych w systemie centralnym. Tymczasem Zakład Ubezpieczeń Społecznych nadal nie może doliczyć się ogólnej liczby członków powszechnych towarzystw emerytalnych. "Nie możemy tego zrobić sami. Błędne dane napływające do Zakładu musimy wyjaśniać z płatnikami i instytucjami finansowymi, które przesyłają do nas dokumenty" - tłumaczy Lesław Gajek.

Znacznie szybciej jednak dokonywane są przelewy do powszechnych towarzystw emerytalnych. W lutym br. przekazano na ich konta 850 mln zł. Co miesiąc kwota ta powinna wynosić 800-900 mln zł. Nadal jednak nie spłacono zadłużenia z lat 1999-2000. W roku 2000 ZUS ściągnął o 19 mld zł więcej składek niż w roku 1999.

W założeniach "termin realizacji KSI ZUS - projektowanie, wykonanie modułów i ich przekazanie do eksploatacji w centrali, we wszystkich oddziałach i inspektoratach - upływa 28 lutego 2002 r.".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200