Ziarnko do ziarnka...

Mało kto się u nas nad tym zastanawia, ile prądu zużywają urządzenia biurowe.

Mało kto się u nas nad tym zastanawia, ile prądu zużywają urządzenia biurowe. Tymczasem w bogatych krajach zachodnich stanowi to przedmiot szczegółowych analiz i odpowiednich zaleceń oszczędnościowych. W Szwajcarii np. 300 urządzeń biurowych poddano szczegółówej analizie, która wykazała,że pod względem zużycia energii przez komputery, monitory, drukarki i kopiarki różnice między wyrobami czołowych producentów światowych dochodzą do 30%. Stwierdzono np., że drukarki laserowe zużywają 4-krotnie więcej prądu niż drukarki atramentowe, zaś czarno-białe kineskopy potrzebują o 1/3 mniej energii niż kolorowe. Co prawda w ciągu ostatnich lat stosowanie energooszczędnych technik spowodowało zmniejszenie zużycia prądu przez komputery, ale oszczędności te pochłania coraz większa moc nowych systemów. Wymowny jest właśnie podany wcześniej przykład drukarki laserowej: 4-krotnie większe zużycie energii niż drukarki atramentowej jest ceną, jaką się płaci za większą szybkość i lepszą jakość wydruku Laserjeta.

Pod adresem producentów wysuwa się postulat, by zmniejszali zużycie energii drogą inteligentnego nią gospodarowania, jak to ma miejsce w laptopach, potrzebujących 10-krotnie mniej prądu niż desktopy. Niepotrzebne w danej chwili elementy są w laptopach automatycznie odłączane.

Zakłada się, iż w ciągu najbliższych 5 lat wiele urządzeń będzie zużywało mniej prądu. Energochłonne lampy kineskopowe np. w coraz większym stopniu będą wypierane przez energooszczędne monitory ciekłokrystaliczne. Rownocześnie pod adresem producentów wysuwa się postulat, by wszystkie urządzenia zawierały dane dotyczące poboru mocy w różnych fazach pracy.

Aby obniżyć zużycie prądu, wystarczą niekiedy drobne posunięcia: wyłączanie komputerów na czas przerwy obiadowej, stosowanie programów, które przy dłuższych przestojach automatycznie wyłączają klawiaturę. Ponadto zaleca się kupowanie telefaxów i kopiarek, przełączających się podczas przerw w pracy na bieg jałowy.

I wreszcie zwraca się uwagę na swoiste błędne koło: zużywając dużo prądu, energochłonne urządzenia biurowe nagrzewają pomieszczenia, co powoduje koniecznośc stosowania klimatyzacji, a więc dalsze zużycie prądu.

Na koniec uwaga na temat roli, jaką przywiązuje się do oszczędności w bogatej Szwajcarii: wszystkie te pomiary i analizy przeprowadzono mimo, iż zużycie energii przez technikę biurową wynosi tam zaledwie 4% ogólnego zużycia prądu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200