Zarządzanie przez wartości

Jarosław Mielcarek, prezes Infradata Polska

Udało nam się zbudować kompetencje, które umożliwiają nam realizację najbardziej wymagających technologicznie projektów w Polsce i w Europie. Staliśmy się w tym obszarze centrum kompetencyjnym dla całej grupy Infradata– mówi Jarosław Mielcarek, prezes Infradata Polska.

W styczniu formalnie zakończył się proces połączenia firm Infradata i DIM System, zapoczątkowany w połowie 2019 r. Co zdecydowało o wyborze DIM System jako partnera? Jakich kompetencji szukali państwo na rynku?

Szukaliśmy firm, analizując je według kilku kryteriów, takich jak: kultura organizacyjna i jej wartości, zgodność z modelem biznesowym Infradaty, pokrywanie się obszarów technologicznych i klientów oraz sytuacja finansowa firmy. Nie bez przyczyny na pierwszym miejscu podałem zgodność kultury organizacyjnej oraz wartości firmy. Kupno firmy jest najłatwiejszym elementem procesu. Jeżeli z dwóch firm nie uda się stworzyć jednego organizmu, jeżeli nie uda się zbudować jednego zespołu, to ryzyko porażki takiej transakcji jest bardzo duże. Podobne kultury organizacyjne i wartości są czynnikiem, który warunkuje sukces operacyjny. Na bazie wielu spotkań, obserwacji sposobu komunikacji oceniliśmy, że kultury i wartości Infradaty i DIM System były bardzo podobne, co było dla nas warunkiem koniecznym do sfinalizowania transakcji. W obu firmach istniało podobne podejście związane z głęboką koncentracją na danym obszarze technologicznym. Można powiedzieć, że żadna z firm „nie łapała wielu srok za ogon”, natomiast tam, gdzie się koncentrowaliśmy, dokładaliśmy wszelkich starań, aby być najlepszymi.

Jaki wpływ miało połączenie spółek na zakres kompetencji organizacji?

Szeroko rozumiane bezpieczeństwo IT można sprowadzić do dwóch głównych zagadnień: prawidłowej i szybkiej identyfikacji istoty incydentu bezpieczeństwa oraz szybkiej i skutecznej neutralizacji jego przyczyn i skutków. Połączenie z DIM System pozwoliło nam na znaczące poszerzenie możliwości technologicznych w tych obszarach, przy jednoczesnym zapewnieniu sobie w tym zakresie najwyższych kompetencji.

Obecnie Infradata/DIM System posiada kompetencje z zakresu bezpieczeństwa w obszarach rozwiązań sieciowych oraz wysokiej dostępności w ramach infrastruktury ICT, zaawansowanej kontroli dostępu oraz dostępu uprzywilejowanego, optymalizacji ruchu aplikacyjnego i bezpieczeństwa sterowania ruchem aplikacyjnym, bezpieczeństwa Data Center, w tym w obszarach wirtualizacji, bezpieczeństwa użytkowników końcowych i kontroli przepływu informacji, a także automatyzacji i wspierania procesów devops dla bezpieczeństwa i cyklu życia aplikacji.

W połączeniu z szeroką wiedzą z zakresu rozwiązań sieciowych daje nam to możliwość opracowywania kompleksowych architektur na bazie rozwiązań poszczególnych producentów. Jest to również dla nas olbrzymie pole do popisu w obszarze automatyzacji rozwiązań sieciowych przy wykorzystaniu koncepcji Software Defined Network i „rozciągnięciu” tego w tzw. wymiarze bezpieczeństwa.

Jak przebiegało połączenie od strony operacyjnej? Zespoły specjalistów IT zostały chyba zintegrowane stosunkowo szybko?

Najważniejszym czynnikiem, który umożliwił sukces naszego połączenia, jest zbudowanie jednego zespołu. Przejście od naturalnego na początku podziału „my – oni” do „MY” jest procesem, który wymaga wiele czasu oraz uwagi. Nie da się tego osiągnąć w drodze decyzji kierownictwa. Zarządzanie poprzez wartości było, jest i będzie jednym z fundamentów strategii naszej firmy wspierającym budowanie środowiska pracy, gdzie występuje zaangażowanie, motywacja i rozrywka. Infradatę/DIM System tworzą wspaniali ludzie, których codzienne działanie upewnia mnie, że nasze połączenie zakończy się sukcesem.

Od strony technicznej od samego początku został stworzony nowy schemat organizacyjny firmy z nowym kierownictwem. Zależało nam na skróceniu naturalnego okresu niepewności związanego z miejscem pracowników w nowej strukturze. Stworzyliśmy Grupę Połączeniową, w skład której weszło kilkanaście osób z obu firm, reprezentujących różne działy i funkcje. De facto cały proces został opracowany i przeprowadzony przez Grupę Połączeniową, gdzie różnorodność poglądów pozwalała nam na pełne zrozumienie danego zagadnienia i wypracowanie najlepszego rozwiązania. Bez zaangażowania poszczególnych osób każdy schemat połączenia firm byłby bardzo trudny do zrealizowania.

A jak fuzja przełożyła się na skonsolidowane wyniki finansowe Infradaty?

Celem, który sobie postawiłem, tworząc oddział Infradaty w Polsce w roku 2012, było zbudowanie firmy, która osiągnie obroty rzędu 100 mln zł rocznie. Za rok 2019 skonsolidowane obroty Infradata Polska i Grupy DIM System osiągnęły 108 mln zł. Fuzja zapewnia nam też idealną platformę do realizacji naszego następnego celu – stania się najpoważniejszym integratorem cyberbezpieczeństwa na polskim rynku i przekroczenia 500 mln zł obrotów rocznie.

Które usługi są obecnie głównym motorem wzrostu państwa przychodów? Na jakie usługi, w pana ocenie, panuje dziś największe zapotrzebowanie na rynku?

Aktualna sytuacja zmusiła wiele firm do nieplanowanego przejścia całkowicie lub w znacznej części na pracę zdalną. Oznacza to inwestycje związane z bezpiecznym i wydajnym dostępem do zasobów firmy oraz szeroko rozumianym zabezpieczeniem informacji. Zagadnienie to dzielimy na dwie części: działania ad hoc mające na celu zapewnienie działania firmy w sytuacji tu i teraz oraz działania systematyczne, które należy podjąć, biorąc pod uwagę w przypadku pracy zdalnej znaczącą kompleksowość zagadnienia związanego z zapewnieniem bezpieczeństwa informacji w firmie.

Hakerzy nie wstrzymali swoich działań w związku z pandemią – wręcz przeciwnie. Ponadto prognozowana jest nowa fala pandemii w okresie jesieni i zimy. Należy więc wziąć pod uwagę, że profesjonalne wdrożenie wielu projektów związanych z bezpieczeństwem informacji może zająć miesiące. W naszej ocenie okres odmrażania gospodarki powinien być wykorzystany do jak najszybszego przejścia z fazy „ad hoc” do fazy działań systematycznych, adaptacji do nowej rzeczywistości biznesowej.

Zarządzanie poprzez wartości było, jest i będzie jednym z fundamentów strategii naszej firmy wspierającym budowanie środowiska pracy, w którym występuje zaangażowanie, motywacja i rozrywka. Infradatę/DIM System tworzą wspaniali ludzie, których codzienne działanie upewnia mnie, że nasze połączenie zakończy się sukcesem.

Na rozwoju jakich usług zamierzają się państwo skoncentrować tak w najbliższym czasie, jak i w długofalowej perspektywie?

Intuicyjnie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że obecnie przysłowiowy haker to wysokiej klasy specjalista lub wręcz doskonale zorganizowana grupa specjalistów. Tę walkę można tylko wygrać, opierając się na wiedzy, doświadczeniu oraz sprawnej organizacji działań. Dlatego będziemy kontynuować strategię budowania firmy na bazie najwyższych kompetencji. Będziemy przechodzić do następnych obszarów technologicznych tylko wtedy, gdy będziemy przekonani, że znajdziemy się w gronie najlepszych.

Chcemy wspierać naszych klientów w całym wymaganym zakresie technologicznym związanym z wykrywaniem incydentów i reagowaniem na nie – od końcówek, przez infrastrukturę sieciową, do centrum przetwarzania danych, a nawet usług chmurowych. Połączenie z DIM System nam to umożliwiło. Nasza strategia zawiera takie elementy jak automatyzacja wykrywania incydentów bezpieczeństwa i odpowiedzi na nie przez szeroko rozumianą sieć IT oraz rozwijanie kompetencji w obszarze usług zarządzanych, w tym szczególnie zarządzanego bezpieczeństwa SOC24.

Ważnym elementem jest też elastyczne dostosowanie sposobu współpracy do potrzeb klienta. Jednocześnie uważamy, że jakość usługi związanej z zarządzanym bezpieczeństwem finalnie determinują kompetencje merytoryczne zespołu świadczącego usługi zarządzane, w szczególności wysoko wykwalifikowanych specjalistów bezpieczeństwa, którzy są w stanie poradzić sobie z najtrudniejszymi przypadkami naruszeń bezpieczeństwa. Dlatego też ważna dla osiągnięcia zamierzonego celu jest budowa usług zarządzanych na bazie strategii najwyższych kompetencji i jednoczesne kompleksowe adresowanie obszarów technologicznych.

Wiadomo już, że epidemia koronawirusa spowoduje znaczące konsekwencje dla światowej gospodarki. Czy widzi pan w tym kontekście jakieś zagrożenia dla polskiego rynku IT?

Epidemia nie jest typowym przykładem w kategorii zagrożeń. Epidemia koronawirusa moim zdaniem może zmienić nasze i naszych klientów patrzenie na współpracę z partnerami biznesowymi. I nie jest to zagadnienie z kategorii zagrożeń czy konsekwencji pandemii jako takiej, ale pojawiają się pytania: Jaka jest stabilność finansowa naszego partnera? Czy dana firma opiera swoje kompetencje na jednym superspecjaliście? Co się stanie z ciągłością usług, jeśli ta osoba zachoruje? Jakie są plany ciągłości działania danej firmy? Jednocześnie nadal aktualne jest pytanie: czy wszystkie spotkania „fizyczne” były i będą potrzebne? Przypuszczam, że tego typu pytania zadawane będą w wielu firmach.



Zarządzanie przez wartości