Zarządzanie fortunami

Marketing takich firm, jak Sanchez polega w dużej mierze na chwaleniu się swoimi dokonaniami. Czy ma Pan swoje ulubione case study?

Nie jedno, ale przynajmniej kilka. Najnowsze to oczywiście udana integracja technologii Sancheza w dwóch polskich bankach BPH i PBK, przeprowadzona na czas i w ramach budżetu. Natomiast w Stanach Zjednoczonych naszą chlubą był projekt zrealizowany dla Wingspan.com, jednego z pierwszych w pełni internetowych banków. Lubię opowiadać o tym projekcie, ponieważ wydaje mi się, że to modelowy przykład działania naszej firmy. Wykonaliśmy dla Wingspan centrum przetwarzania danych, w którym udało się połączyć rozwiązania 20 różnych dostawców technologii. Nie było czasu na błędy, ponieważ równolegle z naszymi pracami miała miejsce wielka kampania reklamująca bank w Stanach Zjednoczonych. Od zawarcia kontraktu do zakończenia projektu upłynęło zaledwie 108 dni. Sukces został opisany przez Harvard Business Review.

W minionej dekadzie odkryliśmy Internet jako formę bankowości. Czy Pańskim zdaniem spełniła ona nadzieje sektora bankowego?

Nawet jeśli bankowość elektroniczna nie rozwija się tak szybko, jak się tego spodziewaliśmy dwa czy trzy lata temu, to nie można przecenić roli, jaką odegrała w naszym sposobie myślenia o usługach finansowych. Internet uświadomił nam, jak wielki użytek można zrobić z technologii. Sądzę, że następny duży krok w rozwoju bankowości nastąpi wraz z przyswojeniem sobie lekcji płynących z rewolucji internetowej przez największe instytucje finansowe, obecnie obciążone dziedzictwem starych systemów informatycznych.

W jakich dziedzinach widzi Pan potencjał dla dostawców oprogramowania bankowego?

Ostatnie inwestycje kierujemy na rynek oprogramowania wealth management. Chodzi o usługi bankowe dla ludzi zamożnych dążących do utrzymania posiadanego majątku. Usługi te, oparte na osobistym kontakcie z doradcą bankowym, polegają na zarządzaniu majątkiem przy wykorzystaniu różnych instrumentów finansowych. W przypadku wealth management ujawnia się konieczność integracji różnych systemów pracujących w bankach tak, by klient pilnując swoich finansów nie musiał się zastanawiać, czy ma do czynienia z bankiem, czy też z jego skrzydłem zajmującym się obrotem papierami wartościowymi. Esther Dyson powiedziała kiedyś, że bankowość jest jak odkurzanie - nikt tego nie lubi, ale musi robić. Zdecydowanie powinniśmy dążyć do integracji i uproszczenia systemów bankowych.

Czy wie Pan już, co Sanchez zaoferuje w nowym przetargu bankowi PKO BP?

To oczywiście zależy od tego, czego bank zażąda. Podobnie jak inni dostawcy czekamy aż sformalizują się oczekiwania PKO BP i zostanie ogłoszony przetarg.

Spółka braci

Michael Sanchez i jego brat Frank kierują firmą od ponad 20 lat. W tym czasie Sanchez Computer pozyskała ok. 400 klientów wśród instytucji finansowych na całym świecie.

Najważniejszym partnerem Sancheza w naszym regionie jest ComputerLand SA. Prawdopodobnie firmy wspólnie wystartują w zapowiadanym przetargu na system dla PKO BP. Choć tego nie potwierdzono, wizyta prezesa w Polsce miała zapewne związek z tym największym projektem IT w polskim sektorze finansowym.


TOP 200