Zapora za zaporą Check Point

Firma Check Point poinformowała, że w styczniu przyszłego roku ukażą się produkty, które można by nazwać "zapora za zaporą". Będą one oparte na technologiach Stateful Inspection i Application Intelligence i innych, nie ujawnionych na razie rozwiązaniach.

Jak podaje producent, zostały one opracowane z myślą o minimalizowaniu skutków ataków robaków. Produkty mają umożliwiać segmentacje sieci, separując jej zainfekowane części od najważniejszych zasobów. Nowe produkty mają mieć wiele zastosowań, np. mogą chronić grupę najważniejszych serwerów, a ich instalacja ma być prosta. Nie ujawniono jednak, czy jest w tym przypadku rozważana forma urządzeń zabezpieczających (appliance).

Jak się spodziewano firma planuje także w pierwszej połowie przyszłego roku udostępnienie produktu łączącego w sobie funkcje opartych na protokole SSL wirtualnych sieci prywatnych (VPN) z systemem jednokrotnej autoryzacji (single sign-on), kontrolą dostępu i zapobieganiem atakom na poziomie sieciowym i aplikacji. Produkt ma być odpowiedzią Check Point na ograniczenia opartych wyłącznie na SSL rozwiązań VPN innych dostawców. Dlatego ma oferować podobną do zapory kontrolę dostępu i zapobieganie atakom.

Zobacz również:

Od połowy 2002 r. oprogramowanie VPN-1 Pro oferuje podstawową funkcjonalność SSL, ale od jakiegoś czasu oczekiwano jego udoskonaleń, mających pomóc Check Point w skutecznej rywalizacji z innymi dostawcami takich rozwiązań, przede wszystkim z NetScreen Technologies, które ostatnio przejęło lidera rynku firmę Neoteris.

Oczywiście plany Check Point obejmują także jej podstawowe produkty zabezpieczania dostępu do sieci Firewall-1 i VPN-1. Jednak firma nie ujawnia zbyt wiele na ten temat, potwierdzając tylko fakt nowych wydań.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200