Zamienił stryjek klawiaturę ...

Interfejs przyszłości, który zastąpi większość funkcji klawiatury będzie wykorzystywał systemy rozpoznawania głosu. Miliony użytkowników komputerów osobistych będą wydawać komendy głosem rozkazując komputerowi: Skopiuj! Wczytaj! Skasuj!, a także wprowadzać teksty mówiąc do mikrofonu podłączonego do systemu.

Interfejs przyszłości, który zastąpi większość funkcji klawiatury będzie wykorzystywał systemy rozpoznawania głosu. Miliony użytkowników komputerów osobistych będą wydawać komendy głosem rozkazując komputerowi: Skopiuj! Wczytaj! Skasuj!, a także wprowadzać teksty mówiąc do mikrofonu podłączonego do systemu.

Jedną z podkreślanych zalet systemów rozpoznawania głosu jest to, że pozwolą one na uniknięcie problemów zdrowotnych pojawiających się przy długotrwałym intensywnym używaniu klawiatury. Niestety, już obecnie wiadomo, że ten nowy interfejs nie będzie stanowił panaceum.

Niektórzy użytkownicy dostępnych obecnie na rynku systemów rozpoznawania głosu skarżą się na takie dolegliwości jak uporczywe bóle gardła, chrypka czy nawet problemy ze strunami głosowymi. John Lehman, programista z Lotus Development Corp., powiedział: "po kilku miesiącach użytkowania systemu, pod koniec dnia pracy jestem ochrypły lub nawet zupełnie nie jestem w stanie mówić. Przestałem rozmawiać z ludźmi i to nie tylko w pracy, ale także w domu. Jest to dla mnie bardzo stresujące".

Systemy rozpoznawania głosu oferowane są obecnie przede wszystkim przez Dragon Systems Inc. (DragonDictate for Windows) i Kurzweil Applied Intelligence Inc. (Voice for Windows). Przedstawiciel firmy Dragon Systems przyznał, że "słyszał o nielicznych przypadkach problemów zdrowotnych, ale dotyczą one głównie początkujących użytkowników, którym wydaje się, że muszą mówić głośno, aby system ich zrozumiał".

Dla wielu ludzi, którzy mają problemy zdrowotne związane z długotrwałą pracą przy klawiaturze, systemy rozpoznawania głosu mogą być ratunkiem przed koniecznością zmiany zawodu. Wraz z upowszechnieniem nowej technologii wielu użytkowników może jednak tylko zmienić rodzaj problemu zamieniając chore dłonie na chore gardła. Żeby temu zapobiec konieczne jest odpowiednie szkolenie osób, które mają intensywnie korzystać z nowego interfejsu. Nowicjusze mają bowiem tendencję do niepotrzebnego, nadwerężającego struny głosowe wykrzykiwania komend, co wynika przede wszystkim z niedowierzania, że komputer zrozumie polecenie. W niektórych wypadkach potrzebne są szkolenia, aby nauczyć użytkowników nie tylko spokojnego mówienia, ale także właściwej intonacji i odpowiedniego wymawiania niektórych słów. Pozwala to na zminimalizowanie liczby błędów, które popełnia system rozpoznawania głosu. Niestety, nie wszystkiego można się nauczyć. Pozostają problemy związane ze zmianą głosu na skutek choroby (np. przeziębienia), stresu lub napięcia, które mogą zaburzyć działanie dobrze pracującego w normalnych warunkach systemu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200