Zakaz pisania smsów dla kierowców aut - tego powinni zabronić?
- IDG News Service,
- 30.09.2010, godz. 16:53
Przepisy zabraniające pisania wiadomości tekstowych przez kierowcę samochodu, mogą jedynie zwiększyć bezpieczeństwo na drogach? Jedna z amerykańskich firm twierdzi, że jest zupełnie odwrotnie. Tam gdzie jest to zakazane, liczba wypadków miała wzrosnąć.
Zobacz także
Co mówi HLDI?
Organizacja przeliczyła liczbę kolizji drogowych, w których uczestniczyły maksymalnie dziewięcioletnie auta. Badania prowadzono w stanach Luizjana, Minnesota, Kalifornia i Waszyngton przez dziesięć miesięcy przed wejściem w życie zakazu i przez taki sam okres już po wprowadzeniu nowych przepisów. Następnie zbadano liczbę kolizji w pobliskich stanach, w których nie zaostrzono przepisów. Zdaniem HLDI, w trzech z czterech przebadanych stanów, liczba wypadków drogowych po wprowadzeniu zakazu wzrosła. Przyczyną miałoby tu być jeszcze większe skupienie się kierowcy na pisaniu smsów i jednoczesnej próbie ukrycia tego, co robi.
Zobacz również:
Kto się nie zgadza?
Zupełnie odmiennego zdania jest amerykański sekretarz transportu - Ray LaHood. Na łamach Boston Globe stwierdził on, że tego typu raporty wprowadzają ludzi w błąd. Sekretarz uważa, że twarde przepisy, egzekwowanie prawa i zwiększenie ludzkiej świadomości przyczynia się do zmniejszenia ilości kierowców skupiających się na "dodatkowych aktywnościach". Zdaniem LaHooda, liczba śmiertelnych ofiar wypadków po wprowadzeniu zakazu, po raz pierwszy od wielu miesięcy przestała rosnąć.
Jednoznacznie nie da się niestety powiedzieć kto ma rację. Zgodzić można się jedynie z tym, że prowadząc auto powinniśmy się skupiać właśnie na tej czynności, a nie na innych sprawach, które można załatwić już po opuszczeniu pojazdu.