Za dostęp do niektórych treści publikowanych na Twitterze trzeba będzie płacić
-
- Janusz Chustecki,
- 03.09.2021, godz. 13:06
Twitter wprowadza do swojej platformy komunikacyjnej nową funkcję. Nosi nazwę Super Follows i pozwoli właścicielowi konta wskazywać osoby, które będą miały dostęp do określonych publikowanych przez niego treści. Co istotne, będą mogli za to pobierać od takich osób opłaty.

Twórcy takich zastrzeżonych wpisów mogą pobierać od subskrybentów (nazwanych przez twórców funkcji super-obserwatorami) miesięczne opłaty w wysokości od 2,99 USD do 9,99 USD. Super-obserwatorów można rozpoznać po niewielkiej, widniejącej obok ich nazwy plakietce, pojawiającej się zawsze wtedy, gdy odpowiadają na zastrzeżone tweety.
Z funkcji Super Follows mogą na razie korzystać tylko użytkownicy usługi Twitter mieszkający w USA, którzy mogą się pochwalić liczbą obserwatorów powyżej 10 tysięcy i zarejestrowali się wcześniej w grupie osób deklarujących chęć jej przetestowania. Twitter zdecydował się opracować taka funkcję mając nadzieję, że zwiększy ona atrakcyjność usługi i nowa da twórcom najbardziej interesujących i profesjonalnych wpisów możliwość czerpania z tego tytułu zysków.
Zobacz również:
- Instagram i Facebook wezmą wkrótce rozwód
- Android będzie oferować funkcję pozwalającą prowadzić rozmowy bez użycia głosu
- Udostępniono bezpłatne narzędzie, które wykrywa treści generowane przez AI
Jednak niektórzy krytykują tę inicjatywę uważając, że żadne umieszczane na Twitterze treści nie powinny być ekskluzywne nie mówiąc już o tym, że użytkownicy mogą zawsze robić zrzuty takich ekranów i rozpowszechniać je dalej.
Twitter odpowiada i informuje iż super-obserwatorzy mogą cytować takie zastrzeżone tweety lub przesyłać dalej, jednak osoby nie będące subskrybentami widzą wtedy tylko dodatkowe komentarze na ich temat, a nie oryginalny tweet. Osoby nie będące super-obserwatorami nie będą mogły wyświetlać retweetów i otrzymają z automatu propozycję subskrybowania usługi.