Z maszynowni do biznesu

Wielkie porządki

Owe "wielkie porządki" przybrały postać projektu konsolidacji, wirtualizacji i optymalizacji usług. Na początku zestandaryzowano poszczególne warstwy infrastruktury. Wprowadzono standardy technologiczne dla macierzy, sprzętu, systemów operacyjnych, rozwiązań backupowych oraz platform bazodanowych i aplikacyjnych. Zakupiono wysokowydajne serwery IBM i595, które mogą być dynamicznie partycjonowane, zaś na poszczególnych partycjach mogą być instalowane różne systemy operacyjne (m.in. AIX i Linux). Dzięki wdrożeniu nowego modelu infrastruktury zapasowej (tzw. Disaster Recovery), możliwe było radykalne (pięciokrotne!) obniżenie kosztów zapewnienia ciągłości na wypadek katastrofy. Pamięć masowa została skonsolidowana na macierzach połączonych siecią SAN, dzięki czemu zapewniono zarówno optymalne wykorzystanie przestrzeni dyskowej, jak i uproszczone mechanizmy zarządzania i monitoringu świadczonych usług. Do tego dodano warstwę wirtualizacji serwerów Windows i Linux opartą o rozwiązania VMware.

Sebastian Hutny i Szymon Kowalczyk, odpowiedzialni za wdrożenie projektu w Banku Zachodnim WBK wspominają, że konsolidacja na początku przysparzała problemów nawet w ramach IT. Żaden informatyk nie lubi, kiedy zabiera mu się jego ukochane zabawki. Kiedy więc przejmowaliśmy serwer, fizyczne pudło, i zamiast tego oferowaliśmy usługę serwera wirtualnego o określonej mocy, pojemności i klasie dostępności, widzieliśmy w oczach naszych ludzi obawy przed utratą nie tylko sprzętu, lecz również miejsca pracy" - twierdzą zgodnie obaj panowie. Udało się jednak ten strach przełamać bardzo szybko. Rozwiązaniem było zaoferowanie administratorom nowych możliwości rozwoju związanych z dostarczaniem nie tylko rozwiązań IT, lecz określonej jakości usług. Powstały więc role opiekunów relacji z klientem (relationship manager) i kierowników usług (service managerów).

W zapanowaniu nad tymi wszystkimi zmianami wykorzystano w pełni usługowe zarządzanie oparte o obecny od wielu lat w Banku standard ITIL i komplet procesów Service Support i Service Delivery. W BZ WBK było to o tyle łatwiejsze, że całe IT funkcjonuje w oparciu o ten sam standard. Daje to wspólny słownik, system wartości i punkt odniesienia w razie problemów. Nie bez znaczenia była dojrzałość klienta. Zmiany robiono dla biznesu i razem z biznesem. Jeśli więc następowała wirtualizacja (np. fizyczny serwer stawał się usługą serwerową klasy "silver" o określonej charakterystyce pojemnościowej i dostępnościowej), klient wiedział, na co może liczyć i z czego może rozliczać IT. Wirtualizacja umożliwiała tzw. capacity on demand. "W praktyce oznacza to, że klient może do nas przyjść i powiedzieć: <<sprzedaż idzie mi lepiej niż się spodziewałem, będę potrzebował o 20% więcej mocy>>. Elastyczność platformy pozwala sprostać takim oczekiwaniom przesuwając na dalszy plan wymagane procesy decyzyjne związane z inwestycją. Posiadanie dodatkowych mocy obliczeniowych pozwala odpowiadać na potrzeby biznesu związane z prowadzeniem testów i prac badawczych, zapewniając tzw. serwer na 1 miesiąc" - mówi Sebastian Hutny.


TOP 200