Z aptekarską dokładnością

Zwykle klienci kredytują z kwartału na kwartał działalność dostawców energii, ciepła czy wody. Ta sytuacja ma się zmienić w ciągu najbliższej dekady dzięki teleinformatyce.

Chcesz zmienić sposób rozliczeń z dostawcą energii elektrycznej z faktur płatnych co kwartał na podstawie prognoz na opłacane co miesiąc za rzeczywiste zużycie energii? Na razie zapomnij o tym pomyśle, ponieważ dostawcy narzucają astronomiczne opłaty handlowe za cykl jednomiesięczny, ponad trzykrotnie większy od cyklu sześciomiesięcznego, nie wspominając już o cyklu rocznym. Zgodnie z przytaczaną już w tym raporcie "Polityką energetyczną Polski do 2030 r." od 2011 r. operatorzy zostaną jednak zmuszani do inwestycji w nowoczesne liczniki zużycia energii i w konsekwencji do zmiany polityki taryfowej.

Umiesz liczyć, licz na siebie

10%

obecnie wykorzystywanej energii umożliwią odbiorcom zaoszczędzenie elektroniczne liczniki ze zdalną transmisją danych.

"Elektroniczne liczniki ze zdalną transmisją danych umożliwią odbiorcom zaoszczędzenie nawet 10% obecnie wykorzystywanej energii. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego, uwzględniając dzisiejszy poziom cen, daje to oszczędności rzędu 100 zł rocznie. Pełne zarządzanie poziomem zużycia energii przełoży się na korzyści zarówno dla odbiorców, jak i sprzedawców energii" - takie wnioski płyną z raportów przygotowanych na zamówienie Urzędu Regulacji Energetyki (URE) - w ramach projektu Transition Fascility "Wzmocnienie nadzoru regulatora nad sektorem energii" - przez konsorcjum utworzone przez Doradztwo Gospodarcze DGA i Instytut Sobieskiego.

Dzisiejszy system rozliczeń prowadzi do występowania dyskryminacyjnych obciążeń w stosunku do konsumentów znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy nie są w stanie zapłacić za kilka miesięcy z góry. Błędy prognostyczne obniżają zaufanie do dostawców energii. Takie głosy pojawiają się również wśród samych operatorów. Niedawno Gazeta Prawna przytoczyła wypowiedź Grzegorza Lota, dyrektora ds. sprzedaży i marketingu Vattenfall, który uznał, że "optymalnym rozwiązaniem byłoby, aby klient płacił za fizyczne zużycie energii elektrycznej". Za pomocą elektronicznych liczników firmy dokonywałyby zdalnego odczytu i wystawiały faktury wysyłane do klienta, najlepiej w postaci elektronicznej. W ocenie URE, te kraje, które wprowadziły inteligentne systemy pomiarowania energii, nie mają problemu szacunków i prognoz. Nic dziwnego, że dr Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki oczekuje, że takie systemy zostaną wdrożone najpóźniej do 2017 r.

Nowe urządzenia dadzą możliwość m.in. pomiaru zużycia energii online. Odbiorcom łatwiej będzie dokonać bezpłatnego przełączenia się do nowego dostawcy, gdyż zniknie problem fizycznego odczytu licznika. Cała procedura ma trwać nie dłużej niż miesiąc. Za wprowadzenie nowoczesnych liczników będą odpowiedzialne przedsiębiorstwa dystrybucji energii i dostawcy energii, pod nadzorem krajowych organów regulacyjnych. Możliwość dokonywania rozliczeń według rzeczywistego stanu zużycia mają już teraz klienci niektórych polskich przedsiębiorców (patrz "Grzejemy z głową"). Dzięki urządzeniom pomiarowym ze zdalną transmisją danych, konsumenci będą mogli zarządzać rzeczywistym zużyciem energii przez gospodarstwo domowe, a co za tym idzie, uzyskają kontrolę nad rachunkami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200