Google pochwalił się ostatnio, że z jego usługi YouTube Shorts korzysta obecnie każdego dnia na całym świecie ponad 50 miliardów użytkowników. To duży postęp biorąc pod uwagę fakt, że rok wcześniej było to 30 miliardów wyświetleń dziennie. Google ma więc powody do zadowolenia, jednak daleko mu tu do takich wyników, jakimi mogą się pochwalić tacy potentaci, jak Instagram i Facebook.

Pod koniec zeszłego roku usługa Reels (Instagram) wyświetlała każdego dnia 140 mld krótkich filmów wideo. Podobnie jak inne platformy, również YouTube zachęca użytkowników do oglądania krótkich filmów. W zeszłym roku YouTube informował, że każdego miesiąca 1,5 miliarda zalogowanych użytkowników ogląda filmy Short. Z kolei TikTok przekroczył granicę 1 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie pod koniec 2021 roku. Dla porównania, Instagram ma ponad 2 miliardy aktywnych użytkowników. Firma nie podaje co prawda, ilu z nich ogląda filmy Reels, jednak trudno sobie wyobrazić, aby po zalogowaniu się do tej usługi nie robić tego.

Zobacz również:

• Trwają prace nad komputerami symulującymi działanie ludzkiego mózgu
• Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
• YouTube będzie wymagać od twórców oznaczania filmów generowanych przez AI

Rosnąca liczba wyświetleń krótkich filmów to dobra wiadomość dla Google, która musi jednak na nich zarabiać. W czwartym kwartale 2022 r. YouTube odnotował przychody w wysokości 7,96 mld USD, co oznacza spadek o 8% w porównaniu z 8,63 mld USD w zeszłym roku. W listopadzie 2022 roku firma podała, że usług YouTube Music i Premium korzysta już ponad 80 milionów subskrybentów na całym świecie.

YouTube uruchomił z dniem 1-go lutego nowy program dzielenia się przychodami z reklam z twórcami krótkich filmów. Może to zachęcić większą liczbę twórców do tworzenia oryginalnych treści na tej platformę. W listopadzie zeszłego roku platforma zaczęła też testować w usłudze Shorts funkcje zakupów i marketingu.