Yandex wystawia na sprzedaż niektóre ze swoich serwisów

Wygląda na to, że rosyjski gigant internetowy Yandex (nazywany często rosyjskim Google) ma kłopoty. Firma rozważa sprzedaż swoich dwóch kluczowych multimedialnych platform. Chodzi o agregator wiadomości Yandex News oraz utworzony pięć lat temu kanał informacyjny Zen.

Yandex News to klasyczny serwis, podczas gdy Zen to specyficzna usługa wykorzystująca technologię maszynowego uczenia. Ma ona postać indywidualnego kanału informacyjnego, który personalizuje wyświetlane informacje na podstawie stron odwiedzanych przez użytkownika. Indywidualny dobór materiału dokonywany jest tu na podstawie analizy treści czytanych przez każdego użytkownika usługi.

Kapitalizację rynkową zarejestrowanej w Holandii rosyjskiej firmy szacuje się obecnie na kwotę 6,8 mld USD. W opinii analityków posunięcie to może mieć związek z nowym prawem medialnym dotyczącym wolności wypowiedzi, które zostało uchwalone w Rosji już po rozpoczęciu przez ten kraj inwazji na Ukrainę.

Zobacz również:

  • IDC CIO Summit – potencjał drzemiący w algorytmach
  • Rosja użyła technologii rozpoznawania twarzy. Chce wiedzieć, kto był na pogrzebie Nawalnego
  • Yandex pod kontrolą Kremla

Grozi ono długimi wyrokami więzienia dla każdego, kto rozpowszechnia jak to ujęto „fałszywe informacje” mówiące np. o tym iż na Ukrainie toczy się wojna, co ma być według Kremla nieprawdą, gdyż "jest to tylko specjalna operacja wojskowa". W opublikowanym przez Yandex oświadczeniu można przeczytać, że firma bada obecnie różne opcje strategiczne, z których najbardziej prawdopodobne jest zbycie szeregu produktów i usług.

Firma przekonuje, że zamierza skoncentrować w przyszłości swoją uwagę się na rozwoju innych produktów wykorzystujących technologie IT, takich jak wyszukiwanie treści, reklamy, chmury obliczeniowe czy handel elektroniczny.

Firma nie komentuje jak dotąd oficjalnie pojawiających się w internecie doniesień sugerujących, kto mógłby być potencjalny nabywcą jej produktów. Jednak uważni obserwatorzy tego rynku twierdzą, że w grę wchodzi przede wszystkim jeden podmiot - rosyjska platforma społecznościowa VK (VKontakte).

Sam Yandex informuje, że rozmowy w sprawie zbycia jej produktów znajdują się na wczesnym etapie i ewentualny nabywca nie został jeszcze wybrany i obecnie toczą się w tej sprawie negocjacje zmierzające do wypracowania akceptowalnych dla obu stron warunków i wstępnego parafowania takiej transakcji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200