Władze koncernu Yahoo oskarżyły firmę Facebook o naruszenie patentów obejmujących technologie związane z tworzeniem sieci społecznościowych, wymianą informacji między użytkownikami serwisu, a także zarządzaniem prywatnością oraz mechanizmami reklamowymi i funkcjami z zakresu personalizacji serwisu. W pozwie znalazły się m.in. opisy wybranych funkcji serwisu Faceboook, które mają naruszać prawa do technologii firmy Yahoo.

Zdaniem przedstawicieli Yahoo opatentowane rozwiązania wykorzystują m.in. wykorzystywane w ramach serwisu Facebook mechanizmy komentarzy i systemy reklam internetowych. W szczególności zarzuty władze Yahoo dotyczą rozwiązań wykorzystywanych do wykrywania nadużyć w systemach reklamowych. Zarzuty dotyczą również mechanizmów stanowiących bazę dla serwisu społecznościowego. "Straty Yahoo powstałe w wyniku bezprawnych działań firmy Facebook są nie mogą zostać zrekompensowane jedynie przez wypłatę wynikającą z praw autorskich" - czytamy w treści pozwu. Zdaniem prawników Yahoo wykorzystywanie chronionych prawnie technologii przyczyniło się do istotnego wzrostu przychodów firmy Facebook, a także zwiększenie udziału rynkowego. Z niedawnych doniesień wynika, że pozew jest związany z fiaskiem rozmów w sprawie wzajemnego licencjonowania technologii obu firm. Doniesienia z ostatniego miesiąca sugerują, że Yahoo zagroził operatorowi serwisu Facebook czynnościami prawnymi, gdyby do zawarcia umowy licencyjnej nie doszło.

Zobacz również:

• Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
• Facebook i Instagram bez reklam, ale za dodatkową opłatą
• Yahoo kupiło kolejną platformę informacyjną

Przedstawiciele firmy Facebook nie komentują zarzutów wystosowanych przez kierownictwo Yahoo. Przyznają jednak, że pozew może zakończyć dotychczasową współpracę biznesową obu firm. Z kolei zdaniem analityków władze firmy Yahoo nieprzypadkowo skierowały sprawę do sądu przed giełdowym debiutem firmy Facebook. "Pozew zbiega się to w czasie z ofertą publiczną firmy Facebook. Myślę, że władzom firmy Facebook zależeć będzie na szybkim zawarciu porozumienia. Na to najprawdopodobniej liczy kierownictwo Yahoo" - twierdzi Greg Sterling, analityk Sterling Market Intelligence. Jego zdaniem koncern w przeszłości koncern Yahoo zastosował podobną strategię również wobec firmy Google. Pozew wystosowany w 2004 roku dotyczył przede wszystkim rzekomego naruszenia praw patentowych do rozwiązań związanych z mechanizmami reklam internetowych. "Wszystko wskazuje na to, że Yahoo nie jest w stanie dłużej kontynuować walki konkurencyjnej z Google i zamierza zdobyć pieniądze ze sporów patentowych, ponieważ nie może już dłużej generować przychodów z reklamy" - uważa Greg Sterling.