Wzrost indeksu PMI w polskich przedsiębiorstwach
- (aja),
- 03.02.2009, godz. 08:00
Wskaźnik PMI w styczniu 2009 r. wzrósł do 40,3 pkt., wobec 38,3 pkt. w grudniu 2008, po raz pierwszy od 11 miesięcy - podała firma analityczna Markit Economics.
"Według najnowszych danych, polski sektor przemysłowy rozpoczął 2009 r. w trudnych warunkach gospodarczych. Produkcja i nowe zamówienia kontynuowały spadek, a firmy redukowały zatrudnienie w szybkim tempie" - napisano w komunikacie. "Jednak ogólny spadek w sektorze produkcyjnym odnotował sygnały spowolnienia" - dodają autorzy
Z badań wynika, że wszystkie pięć komponentów wskaźnika ponownie zarejestrowało negatywne wartości w styczniu, jednak cztery z nich odnotowały nieznaczną poprawę w stosunku do grudnia. Wyjątkiem było jedynie zatrudnienie, które spadło w najszybszym tempie od kwietnia 1999 r. "Przedsiębiorstwa informowały też o niższych cenach energii i surowców, w szczególności metali. W celu pobudzenia działalności przenoszono również niższe koszty na klientów. Średnie ceny wyrobów gotowych spadły po raz piąty w ciągu sześciu miesięcy" - dodano.
Zobacz również:
"W styczniu dalszy wyraźny spadek przychodzących nowych zamówień wpłynął na utrzymujący się spadek w sektorze produkcyjnym. Sektor samochodowy oraz sektory powiązane z budownictwem musiały sprostać wyjątkowo trudnej sytuacji, a nowe zamówienia eksportowe spadły szesnasty miesiąc z rzędu" - napisano.
"Całkowite nowe zamówienia spadły w nieznacznie słabszym tempie niż średnia zarejestrowana przez ostatni kwartał zeszłego roku. W styczniu produkcja przemysłowa spadła w najsłabszym tempie od trzech miesięcy, jednak ciągle było ono szybsze niż w jakimkolwiek innym okresie od czasu rozpoczęcia badań w czerwcu 1998 r." - napisano także. Produkcja spada nieprzerwanie od zeszłego czerwca, a mniejsze zapotrzebowania produkcyjne doprowadziły do dalszego wyraźnego spadku aktywności zakupowej w styczniu, który był drugim najszybszym spadkiem w historii badań. Z badań wynika, że firmy ponownie starały się optymalizować zapasy środków przedprodukcyjnych, ponieważ pogorszyły się prognozy sprzedaży, a zapasy środków poprodukcyjnych zwiększyły się.
"Wyraźny spadek zaległości produkcyjnych oraz krótszy czas dostaw był wynikiem wolnych mocy przerobowych w sektorze. W styczniu mniejsza presja na koszty stałe w firmach została podtrzymana, ponieważ średnie koszty produkcji spadły w najszybszym tempie od czerwca 2005 r." - napisano w komunikacie.
Źródło - Markit Economics, Gazeta.pl