Koszty pod kontrolą

Konkurencja na rynku będzie oznaczać coraz większy nacisk na obniżkę kosztów operacyjnych, przy równoczesnym intensywnym rozwoju oferty produktowej. To ogólnoświatowy trend, który z central międzynarodowych grup dotrze wkrótce także do Polski. "Dla wielu banków inicjatywy związane z cięciem kosztów zostały przed laty zastąpione strategią zorientowaną na wzrost. W rzeczywistości jednak zdolność do sprawnego realizowania operacji ma wciąż krytyczne znaczenie, więc banki będą musiały zintensyfikować działania zmierzające do redukcji kosztów w obliczu presji na przychody i zyski" - czytamy w raporcie Global Banking Industry Outlook 2007, przygotowanym przez firmę Deloitte.

Cięcia to także projekty związane z integracją istniejących już rozwiązań informatycznych. Na świecie fala tego typu projektów trwa już od kilku lat. Raport Global Banking Industry Outlook pokazuje przykład grupy Santander, gdzie konsolidacja trwa od 2005 roku, pochłonęła ok. 500 milionów euro, ale już dziś przynosi oszczędności rzędu 265 milionów euro rocznie. Podobne projekty o znacznie jednak mniejszej skali, związane przede wszystkim z implementacją architektury zorientowanej na usługi prowadzą niemal wszystkie polskie banki. "Tego typu przedsięwzięcia muszą być prowadzone powoli i ostrożnie" - przestrzegają autorzy raportu. W przeciwnym razie krótkotrwałe oszczędności mogą w przyszłości wpłynąć na źródła przewagi konkurencyjnej.

Nowy wymiar konkurencji

Implementacja nowych narzędzi organizacyjnych i informatycznych powinna przenieść konkurencję pomiędzy bankami w zupełnie inny wymiar. Dopracowanie metod personalizacji oferty i skró,cenie czasu przygotowania nowych produktów zmusi banki do dalszej specjalizacji. "Oczywiście wielkie grupy bankowe nie znikną z powierzchni ziemi. Obok nich coraz większą rolę zaczną odgrywać relatywnie małe, ściśle wyspecjalizowane banki" - przewiduje Jacek Krawczyński, dyrektor w firmie doradczej AT. Kearney.

W ciągu kilku-kilkunastu lat specjalizacja doprowadzi do podziału rynku elastyczne organizacje, z których każda będzie odpowiedzialna za obsługę innego elementu procesów składających się dziś na usługę bankową. Kto inny będzie odpowiadał za projekt produktu finansowego, ktoś inny za sprawdzenie wiarygodności kredytowej, a jeszcze ktoś inny za sprzedaż czy windykację należności. Przedsmak tych zmian, związany chociażby z upowszechnieniem outsourcingu niektórych procesów biznesowych (obsługa masowej wysyłki korespondencji, telefoniczna obsługa klientów, windykacja) mamy już dziś. To jednak dopiero początek kolejnej rewolucji na rynku usług finansowych.

Kto wyjdzie z niej obronną ręką? Przede wszystkim te instytucje, które szybko zidentyfikują swoje mocne strony i skupią się na doskonaleniu tych procesów, w których są lepsze od konkurencji. Banki czeka więc zmiana, która już od dawna jest udziałem towarzystw ubezpieczeniowych. Sprzedaż ich produktów zostanie przynajmniej częściowo wyprowadzona z oddziałów bankowych, a banki zostaną sprowadzone do roli fabryk produktów finansowych.

Odpowiedzialność za sprzedaż produktów bankowych przejmą brokerzy-sprzedawcy usług, na tyle silni, by z czasem zaproponować wręcz usługi pod własną marką. Kto może zostać takim brokerem? Oczywiście sprzedaż usług nadal może pozostać w gestii banków. Duże szanse na przejęcie tych procesów mają jednak także inne firmy, dysponujące dużymi bazami danych klientów. Niektóre mają szereg niezaprzeczalnych atutów.

Funkcję tego typu brokerów mogą przejąć chociażby operatorzy telekomunikacyjni, którzy dziś wiążą potencjalnych klientów z brandem jeszcze przed osiągnięciem przez nich pełnoletniości. Albo duże sieci handlowe, czy firmy specjalizujące się w sprzedaży bezpośredniej, które już dziś oferują szereg usług parabankowych.

A może funkcję tę przejmie zupełnie nowa grupa firm? "Funkcję takiego brokera produktów finansowych mogą z powodzeniem pełnić firmy internetowe. Jedno jest pewne, ten kto pierwszy zaoferuje serwis konsolidujący pełną informację o produktach finansowych i ubezpieczeniowych, może wygrać naprawdę dużo" - przewiduje Grzegorz Brenda, prezes zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń INTER-ŻYCIE Polska SA.

Konsolidacja informacji o produktach finansowych na platformach elektronicznych może być fundamentem dla zupełnie nowego rynku usług doradczych, związanych z optymalizacją portfeli klientów indywidualnych. To oczywiście kolejne wyzwanie także dla banków, które projektując swoje produkty będą musiały wziąć pod uwagę konkurencję nie tylko ze strony banków, ale także wszelkich instytucji oferujących produkty finansowe. Dlatego jedno jest pewne. Wyzwań bankom nie zabraknie.