W ubiegłym tygodniu przedstawiciele komisji zażądali od operatorów wyszukiwarek internetowych, by ci wyraźnie informowali klientów, które z odnośników zawartych w rezultatach wyszukiwania swą pozycję zawdzięczają temu, że tak naprawdę są reklamami, a nie stronami najbardziej zgodnymi z oczekiwaniami internauty.

Jak do tej pory ukrywanie wśród wyników wyszukiwania reklam było jednym z ważniejszych źródeł dochodów wielu serwisów wyszukiwawczych. Przedstawiciele Federalnej Komisji Handlu stwierdzili jednak, że stosowanie takich praktyk jest nadużywaniem zaufania internautów, którzy od wyszukiwarek oczekują przede wszystkim „obiektywnej trafności”. Dlatego właśnie zażądano, aby podczas wyświetlania wyników wyszukiwania, reklamy zostały wyraźnie odróżnione od pozostałych odnośników - tak, by klient mógł świadomie wybrać, jaką stronę odwiedza.

Zobacz również:

• Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
• Yahoo kupiło kolejną platformę informacyjną