Wyszukiwarka przez ostatnie dwa lata pnie się regularnie w górę, a prawdziwy boom przeżywa od połowy zeszłego roku, kiedy każdego miesiąca korzystało z jej usług ponad 2 mld użytkowników. Stało się to w dużej mierze za sprawą pojawienia się aplikacji mobilnych dla urządzeń Android i iOS, a także rozszerzenia dedykowanego dla przeglądarki Chrome. Dość powiedzieć, że aplikacje te oraz rozszerzenie pobrało do dzisiaj ponad 4 mln użytkowników.

Jednak na rosnącą popularność wyszukiwarki ma również wpływ jeden niebagatelny fakt. Nie śledzi ona poczynań użytkowników i nie zapisuje danych zawierających informacje o ich aktywności. Świadczy ona im wyłącznie swoje usługi, co powoduje, ze jej twórcom trudno jest czasami oszacować, jak dużą popularnością się cieszy.

Zobacz również:

• WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
• Czy za wyszukiwarkę Google z AI trzeba będzie płacić?

Warto w tym momencie przypomnieć, że w przeglądarce Tor to właśnie DuckDuckGo jest domyślną wyszukiwarką. Prywatność jest obecnie w cenie, o czy można się przekonać czytając raporty o popularności innych internetowych narzędzi, takich jak np. komunikatory. Tu użytkownicy odwracają się ostatnio od takich komunikatorów jak WhatsApp i instalują na swoich urządzeniach aplikacje Signal i Telegram, a więc takie, które śledzą tylko niektóre z ich aktywności.