Wysokie IQ w sieci
- Józef Muszyński,
- Leon Erlanger,
- 01.10.2005
Mniejsi dostawcy - specjalizowany osprzęt
Giganci na rynku sieciowym nie są jednak jedynymi uczestnikami gry. Mniejsi, działający głównie na rynku przełączników warstw 4-7 do rozkładania obciążeń - m.in. F5, NetScaler, Radware i Redline - oferują produkty oznaczane skrótem ADC (Application-Delivery Controller) lub WOC (WAN Optimization Controller). Wielu z tych dostawców od kilku lat angażuje się w inteligencję aplikacyjną i ma w tym duże osiągnięcia.
Urządzenia ADC są rozmieszczane w centrach danych przed farmami serwerów. Pierwotnie zapewniały rozkładanie obciążenia aplikacyjnego i kontrolę stanu serwerów, ale z biegiem czasu ich możliwości poszerzyły się o przejmowanie zadań specyficznych dla obszaru komunikacji, których uniwersalny system operacyjny nie wykonuje zbyt dobrze. Funkcje odciążające, przypisane ADC, to: zakończenia i przyspieszanie SSL oraz ustawianie i zamykanie TCP. Należą do nich także takie zadania, jak: zapewnianie bezpieczeństwa transakcji, aplikacyjne zapory ogniowe, buforowanie oraz kompresja. Często urządzenia te mogą być dostrajane do optymalizacji wydajności specyficznych aplikacji zaplecza biurowego, takich jak SAP, oraz mogą monitorować i lokalizować problemy indywidualnych transakcji.
Osprzęt F5 ma np. możliwość wyłapywania przychodzących zleceń i jeżeli transakcja ulegnie złamaniu, może identyfikować błędy i wysyłać informacje o nich do administratora serwera, który ma wtedy możliwość powtórzenia transakcji na innym serwerze, bez angażowania strony klienckiej.
Kolejna grupa dostawców sprzętu i mikroukładów koncentruje się na obszarze XML i web services, pracując nad włączeniem dzisiaj dostępnego przetwarzania XML do specjalizowanych urządzeń XML - jako przykład można podać rozwiązania firm Reactivity i Sarvega.
Większe ryby zjadają mniejsze
Zakres oferty mniejszych dostawców jest na tyle atrakcyjny, że więksi chętnie nabywają te rozwiązania wraz z całymi firmami. I tak Cisco przejęło firmę FineGround, Juniper firmy Redline Networks i Peribit Networks, a Citrix - NetScaler. Nadal jednak pozostaje wystarczająco dużo miejsca na innowacje wychodzące poza tradycyjne oferty dużych dostawców.
Na dzisiaj nie jest przesądzone, czy inteligencja pozostanie w przełącznikach, czy raczej wydzieli się w postaci dodatkowych, specjalizowanych urządzeń. Pokusa zawarcia tych funkcji w istniejących przełącznikach jest oczywista, ale ich dostawcy mogą mieć kłopoty w starciu z dostawcami specjalizowanych urządzeń.
Już pięć lat temu przepowiadano upadek firmy Packeteer, ponieważ Cisco zaczęło uwzględniać w swoich rozwiązaniach większość oferowanych przez nią funkcji. Nie sprawdziło się to jednak. Zmiany w aplikacjach są szybkie i niszowe firmy są bardziej elastyczne w nadążaniu za nimi.
W opinii Gartnera do przełącznika można dołożyć moduł, ale powstaje pytanie, czy kupując zintegrowany produkt uzyskuje się więcej korzyści niż z rozwiązań niezależnych o większej funkcjonalności? Dzisiaj sensownym wydaje się podejście zadaniowe, które rozwiązuje specyficzne problemy użytkownika i rozwój takich inicjatyw, jak HP Adaptative EDGE i Cisco AON. Standardy poziomu aplikacyjnego to kolejne braki w tej układance. Niezależnie jednak od tych problemów inteligentna sieć to tylko kwestia czasu - pociąg już ruszył, nie jest tylko jeszcze znana stacja docelowa.