W dniu zamykania tego numeru CW wiadomo było, że ZUS o kilka dni spóźnił się z przekazaniem pierwszych składek do OFE. Transfer zapowiedziano na 21 maja.

Testy prawidłowości przesyłania składek miały rozpocząć się 14 maja. Okazało się jednak, że udostępniona przez ZUS wersja 2.9 oprogramowania do transferu danych o wysokości składek zawierała błędy. Szybko przygotowano wersję 3.0, ostatecznie testy rozpoczęły się 18 maja. Jeśli się powiodą, pierwsze listy członków funduszy, na których konto wpłynęły składki, oraz same składki mogą zostać przesłane do OFE 21 maja. Oznacza to jednak prawie tygodniowe opóźnienie wobec terminu 15 maja zapowiadanego przez wiceprezesa ZUS Adama Kapicę. Według ostatnich szacunków, OFE przesłały do ZUS informacje o ok. 2,5 mln umów. Tym samym towarzystwa już w maju powinny otrzymać ok. 250 mln zł. Jak zapewniają przedstawiciele ZUS, wszystkie prawidłowo sporządzone umowy zostały wpisane do centralnego rejestru członków funduszy.

"Oczekiwaliśmy, że 19 maja otrzymamy pierwsze składki naszych klientów, które będziemy mogli zainwestować. Trudno skomentować tę sytuację. Jednak im wcześniej otrzymamy pieniądze, tym lepiej dla naszych klientów, bo tym wcześniej będziemy mogli zacząć nimi zarządzać i je inwestować" - twierdzą przedstawiciele PTE Dom.

Testy prowadzone przez ZUS polegają na przesłaniu drogą elektroniczną pliku testowego, zawierającego dane dotyczące 100 członków danego funduszu wraz z informacjami o wysokości składek. Dane wymagają wprowadzenia do systemu informatycznego funduszu i przetworzenia ich. Wyniki operacji w postaci raportu przekazywane są faksem do ZUS-u.

Podczas pierwszej wymiany danych między ZUS a OFE, która odbyła się pod koniec kwietnia br., umowy były odrzucane głównie ze względów technicznych - złego numeru PESEL czy formatu przesyłanych danych. Podczas drugiej wymiany danych jako powód odrzucenia umowy podawano już także informację o tym, że klient jest członkiem innego funduszu.

Przedstawiciele towarzystw krytykują ostatnią wersję oprogramowania do wymiany danych o zawartych umowach. "ZUS zrezygnował z opcji pozytywnego potwierdzenia przesłanych danych, argumentując to koniecznością transferu zbyt wielkich plików. Obecnie otrzymujemy informacje tylko o odrzuconych umowach. Nie wiemy natomiast, co dzieje się z wypełnionymi prawidłowo. Gdybyśmy otrzymywali dane o wszystkich, mielibyśmy pewność, że żadna z umów nie została zagubiona" - komentują przedstawiciele PTE.