Wydruki na hektary

Szczególnie mocną pozycję na Polskim rynku drukarek wielkoseryjnych - tych oferujących druk wysokiej klasy w ogromnej liczbie egzemplarzy - zajmuje IBM oraz Océ. Nieźle radzi sobie także Nipson. Firmy takie jak HP, Lexmark, Printronix i Xerox działają przede wszystkim na rynku drukarek heavy duty - wydajnych, lecz nie na skalę przemysłową.

Druk, nie moja sprawa

Drukarki przemysłowe kupują dziś przede wszystkim usługodawcy. Firmy, które potrzebują wydrukować, umieścić w kopercie i wysłać setki tysięcy czy nawet miliony faktur do swoich klientów, mają coraz mniej powodów, by robić to samodzielnie. Outsourcing drukowania jest obecnie powszechny ze względów kosztowych. Większość dużych organizacji - Telekomunikacja Polska, Bank PKO BP, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zakłady energetyczne, zakłady gazownicze czy oddziały terenowe NFZ - korzystają z usług firm zewnętrznych. Własne centra drukowania utrzymują na razie jeszcze m.in. Pekao SA, Polskie Koleje Państwowe oraz niektóre zakłady przemysłowe.

Palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o liczbę kontraktów, dzierżą dziś zakłady Zeto, które według różnych ocen posiadają łącznie 2/3 bądź nawet 3/4 tego rynku. Trudno się dziwić - dla większości z nich drukowanie jest uzupełnieniem działalności polegającej na transakcyjnym przetwarzaniu danych na komputerach klasy mainframe. Mocną pozycję wśród zakładów Zeto w dziedzinie wydruków masowych zajmują ośrodki w Łodzi, Wrocławiu, Krakowie i Poznaniu.

Ze względów historycznych pewną pozycję na rynku zajmują także firmy związane z branżami. Dobrym przykładem jest tu Centralny Ośrodek Informatyki Górnictwa w Katowicach, a także firma Bazy i Systemy Bankowe wywodząca się z ośrodka informatycznego NBP w Bydgoszczy. Ciekawym przykładem jest Samindruk - drukarnia akcydensowa z Brodnicy, która kilka lat temu postanowiła rozszerzyć swoją działalność właśnie o wydruki masowe.

Tym dobrze okopanym na rynku usługodawcom coraz bardziej zagraża jednak konkurencja firm z kapitałem zagranicznym, które obserwując jego dotychczasowy rozwój na Zachodzie nie mają cienia wątpliwości, że robią dobry interes. Szczególnie ekspansywne są firmy niemieckie. Usługi personalizowanych wydruków masowych oferuje m.in. Bertelsman Polska, Infor Systems oraz Komercyjne Centrum Płatnicze należące do firmy BusinessPoint.

Przewidując jutro

W dłuższym okresie siła kapitałowa firm z Zachodu zmusi polskie firmy usługowe do poszukiwania nisz, w których będą w stanie zachować przewagi konkurencyjne. Taką przewagą będzie jeszcze przez jakiś czas cena - być może na fali zainteresowania rynkiem ukraińskim polskie firmy powinny zacząć szukać możliwości ekspansji właśnie na Wschód - podobnie jak firmy niemieckie szukają niższych kosztów w Polsce.

Alternatywą dla cięcia kosztów jest innowacyjne podejście do kwestii jakości i zakresu usług oferowanych klientom. Dziś, oprócz drukowania przez tę samą firmę, wykonywane są usługi segregowania, składania, kopertowania, a nawet frankowania i wysyłki korespondencji do klientów. Ta część rynku na pewno będzie zyskiwać aplauz firm chcących pozbyć się problemu korespondencji masowej, istnieje jednak wiele możliwości rozwinięcia tej koncepcji. Takie usługi będą też powstawać wokół szeroko pojętego marketingu bezpośredniego, którego rozwój w Polsce - w porównaniu do Zachodu, jest w fazie początkowej.

Jedną z takich koncepcji jest druk realizowany w powiązaniu z kampaniami marketingowymi. Już dziś banki wysyłają co miesiąc do klientów nie tylko spis operacji na koncie, ale także spersonalizowane oferty dopasowane do profilu finansowego i rozpoznanych preferencji. Doskonalenie takich umiejętności wpłynie na atrakcyjność w oczach klientów.

Stosunkowo nową, ale potencjalnie atrakcyjną dziedziną, może być zaoferowanie klientom wydruków masowych w połączeniu z zarządzaniem treścią dostępną w wersji elektronicznej. Przykładem może być wydrukowanie ogólnej wersji oferty i dołączenie do niej tych samych informacji na płycie CD w formacie PDF czy pliku multimedialnego. Drukowanie można także powiązać z zarządzaniem treścią witryn WWW .

Tak jak trzeba

Melodią przyszłości - wcale nieodległej, jak twierdzą niektórzy, jest oferowanie klientom usług druku na żądanie. Zamiast wysyłać do klientów standardowe oferty zawierające szczegółowy opis wszystkich produktów, można im wysłać ofertę dokładnie dopasowaną do ich zainteresowań zdradzonych podczas rozmowy z call center. Jeszcze lepszym przykładem może być drukowanie dla klientów instrukcji obsługi urządzeń precyzyjnie dostosowanych do wybranych przez klienta opcji dodatkowych.

Zmniejszenie zużycia papieru i redukcja innych wydatków w wyniku takich zabiegów może sięgnąć kilkunastu procent. To jednak nic w porównaniu z potencjalnym wzrostem zadowolenia klienta z perfekcyjnie zrealizowanej obsługi posprzedażnej. Wie to każdy, kto kiedykolwiek otrzymał tzw. ogólną instrukcję obsługi samochodu, której autorzy chcieli w jednym dokumencie zmieścić opisy wszystkich możliwych wersji wyposażenia.


TOP 200