Wychodzimy z dołka
- Andrzej Maciejewski,
- 25.06.2012, godz. 12:00
Prąd, pieniądze i telefon
Równie atrakcyjnym i zasobnym klientem jak administracja jest sektor użyteczności publicznej, na czele z energetyką, która wciąż jest rynkiem regulowanym. Stopniowa (według niektórych ciągle zbyt powolna) liberalizacja sprawia, że rośnie zapotrzebowanie na narzędzia, które pomogą prowadzić nowoczesny biznes, kontrolować koszty i obsługiwać klienta. To zmusi energetykę do większych inwestycji w IT. W 2011 roku ich wartość sięgnęła 804,5 mln zł, co dało roczny wzrost wydatków o 44%. Apetyt branży IT jest jednak dużo większy. "Konsolidacja sektora energetycznego do czterech wielkich holdingów utrudnia, żeby nie powiedzieć - blokuje dynamikę tego obszaru" - ocenia Andrzej Swolkień.
Zobacz również:
Walka na marże
Z raportu Computerworld TOP200 wynika, że co najmniej równie dobrze jak firmy informatyczne radzą sobie dystrybutorzy sprzętu: ABC Data, Action oraz AB. Z tej trójki największy wzrost, o 34%, odnotował Action zwiększając wartość sprzedaży na polskim rynku o 700 mln zł. Prezes firmy Piotr Bieliński stawia sprawę jasno: o hossie nie może być mowy, rynek wciąż pozostaje trudny. Przyznaje, że wzrost nie byłby możliwy, gdyby zakupów w 2011 roku nie robili obok firm konsumenci i sektor publiczny. Zwiększenie sprzedaży to także efekt ciągle rozszerzanej oferty.
Nadzieję na jeszcze lepsze wyniki, zwłaszcza przy mocnym euro, mogą dawać rynki zagraniczne, ale Action największe wzrosty notuje na rynku polskim. "Zawirowania w strefie euro nie napawają optymizmem, a ich negatywne skutki mogą ciągnąć się nawet przez kilka lat" - prognozuje Piotr Bieliński. Podkreśla przy tym, że wyższe przychody to efekt ciężkiej pracy nad budową solidnych fundamentów, optymalizacji źródeł finansowania i kontroli kosztów. "Korzystamy na tym, że globalny producent, sam zmagając się trudnym rynkiem czy poszukiwaniem oszczędności, chętnie postawi na dobrze przygotowanego partnera. Dzięki temu możemy poszerzać asortyment. Nawet na trudnym rynku najwięksi dystrybutorzy mogą nadal notować wzrosty" - tłumaczy Bieliński. Potwierdzeniem jego słów jest fakt, że Action w I kw. 2012 odnotował wzrost sięgający 46% i spodziewa się podobnego wyniku w II kwartale.