Na rynku wciąż jest miejsce na kolejne duże platformy zakupowe. Wie to też Comarch, który postanowił stanąć do walki o polskich konsumentów i ich portfele. Właściciel nowej platformy zakupowej, do wejścia na rynek przygotowuje się od kilkunastu miesięcy. Start portalu był zapowiadany na koniec czerwca. Wygląda na to, że harmonogram zostanie dotrzymany. Od 29 czerwca serwis będzie dostępny dla wszystkich sprzedawców i kupujących w internecie.

„Testy przeszły bardzo pomyślnie. Stanowiły dla nas cenną bazę informacji o tym, co podoba się użytkownikom, czego jeszcze potrzebują oraz na jakie elementy zwracają szczególną uwagę. Zbierany przez nas codziennie feedback pozwolił nam na bieżąco reagować na oczekiwania sprzedawców i kupujących oraz wdrażać niezbędne funkcjonalności” – mówi Mariola Barzyk-Libura, dyrektor wszystko.pl.

Zobacz również:

• Anna Pruska objęła stanowisko prezesa zarządu Comarch
• Oszuści nadal podszywają się pod portal Allegro. Ostrzeżenie NASK

W zamkniętych testach konsumenckich wzięło udział ok. 7 tys. pracowników Grupy Kapitałowej Comarch), a od marca tego roku również sprzedający, którzy zarejestrowali i zweryfikowali konto na portalu. Mogli oni sprzedawać swoje produkty jeszcze przed oficjalną premierę serwisu. Najbardziej zaangażowani sprzedawcy, wystawiający regularnie swoje produkty na wszystko.pl podczas testów, zgodnie z zapowiedzią właściciela platformy, będą mogli liczyć na preferencyjne warunki promowania asortymentu oraz atrakcyjne pakiety marketingowe po premierze komercyjnej. Wiosną zarejestrowało się ponad 10 tysięcy sprzedawców i cały czas dołączali nowi, również duzi gracze internetowego handlu.

Na co mogą liczyć konsumenci?

Atutem wszystko.pl dla konsumentów ma być m.in. przejrzysty wygląd strony, proste procesy zakupowe i brak uczucia przeładowania. „Naszym celem jest zapewnienie użytkownikom pozytywnych doświadczeń. Na wszystko.pl klient powinien prosto i szybko kupować ulubione produkty, nie irytując się przy tym wyskakującymi co chwilę reklamami czy dużą liczbą komunikatów. Proces zakupowy będzie sprawny, a wyszukiwanie produktów intuicyjne” – zapowiada Mariola Barzyk-Libura.

Niedługo po starcie planowane jest udostępnienie konsumentom dedykowanej aplikacji mobilnej do zakupów.

Jak nowa platformę przyjmie rynek? Tu klasyczną odpowiedzią powinno być „czas pokaże”. Na pewno jest miejsce na nowe inicjatywy, tym bardziej, że po nieco więcej niż roku działalności singapurski gigant Shopee zakończył w tym roku działalność w Polsce, robiąc sporo miejsca ewentualnym inicjatywom (oficjalnie – niepewna sytuacja makroekonomiczna regionu. Czytaj: polski rynek nie ma już zakładanego potencjału). Z pozytywów – pandemia przyzwyczaiła nas jeszcze bardziej do zakupów w sieci. Co prawda inflacja robi swoją złą robotę, ale konsumenci dostosowują się do sytuacji, po porostu szukając jeszcze uważniej najlepszych ofert. Jak wynika z najnowszego raportu “Customer Journey 2023. Poszukiwanie i zakup produktów online” przygotowanego przez agencję badawczą Minds&Roses przy współpracy z Allegro, Polacy kupujący online coraz rozważniej podchodzą do zakupów - już co trzecia osoba podczas zakupów w internecie poszukuje równowagi między odpowiednią jakością a atrakcyjną ceną, porównuje oferty w różnych miejscach i jest w stanie świadomie wybrać moment zakupu produktu. Badanie wyjaśnia, jak – jako konsumenci, zachowujemy się podczas zakupów online. Przede wszystkim szukamy dobrego produktu w atrakcyjnej cenie (84%) i sprawdzamy aktualne promocje (70%). 64% kupujących przyznaje również, że zdarzyło im się podjąć błyskawiczną decyzję o zakupie pod wpływem promocji, a 60% jest w stanie poczekać na zakup do chwili, gdy produkt będzie kosztował mniej.