Wszystko o danych osobowych

Innym, ważnym czynnikiem tej międzyepoki jest skatalogowany przez Autora rejestr środków technicznych, pozwalających na daleko idącą inwigilację konkretnej jednostki. Z ogromnym prawdopodobieństwem, wymienione w tekście technologie, to jeszcze nie koniec. Sprawą kilkunastu, kilkudziesięciu lat są metody powalające na praktycznie bezbłędną identyfikację osoby, już nie tylko na podstawie rozpoznawania twarzy, ale i sylwetki oraz sposobu poruszania się, aplikacje do czytania z ruchu warg, metody pozwalające identyfikować ślady DNA w wydychanym powietrzu i tak dalej. Zagrożenia przestępczością i terroryzmem spowodują, że środki na realizację takich technologii na pewno się znajdą. W efekcie, dwie najgroźniejsze dla prywatności danych potęgi – świat przestępczy oraz służby specjalne – uzyskają jeszcze większą przewagę nad „szarym człowiekiem”, który w dodatku uspokojony wprowadzeniem pentalogu stanie się jeszcze mniej czujny. Diabeł śpi w szczegółach, a szczegóły tej wizji będą ustalać politycy, prawnicy i inni szatani. Co w zasadzie kończy wywód.

Szlachetne, ale trudne do realizacji

Przekucie manifestu w zapisy prawne może doprowadzić do kolejnego ograniczenia wolności jednostki, nie zmniejszając zagrożenia jej prywatności ze strony wszelkich organizacji, w tym nieformalnych. Pentalog jest stworzony z pozycji „atlantyckich”, to znaczy stara się zmagać z problemami, które nękają najbogatsze dwadzieścia procent ludzkości. Pomijam sprawy religijno-obyczajowe, jak choćby autentyczny postulat pewnej obywatelki Kanady, która w prawie jazdy chciała mieć zdjęcie w czarczafie, bowiem jej religia nie pozwala na pokazywanie i uwiecznianie obrazu twarzy, czy mormonów, którzy w najlepszej intencji tworzą gdzieś w Utah bazę danych wszystkich ludzi, aby dostąpić oni mogli zbawienia. Nękanie przez coraz skuteczniejsze akcje marketingowe zdecydowanie nie jest problemem biedniejszych osiemdziesięciu procent obywateli świata. Tymczasem, w cyberświecie prawa postulowane w artykule musiałyby być powszechne, aby były skuteczne.

Ceną, którą do dziś płacimy za to, że podczas jednego z poprzednich, wielkich przełomów w dziejach ludzkości nasi przodkowie osiedli na roli i udomowili zwierzęta, jest grypa, czarna ospa i inne zarazy. Z niektórymi do dziś ludzkość sobie nie poradziła, ale żyć z nimi nauczyła się jak najbardziej. Udomowienie sieci niesie ze sobą podobne zagrożenia. Zobaczmy, jak szczepionka proponowana przez Kubę może im przeciwdziałać, traktując deklarację literalnie i oczywiście obligatoryjnie.

Punkt pierwszy: „każdy ma prawo do korzystania z produktów i usług bez ujawniania tożsamości”. A co, jeśli bank się uprze, że do udzielenia nam kredytu hipotecznego potrzebuje jednak kilku naszych danych? Konieczne jest doprecyzowanie charakteru czy też rodzaju usług nieobjętych tym prawem. Jedne tak, drugie nie - i już piękna prostota się rozmywa, w rękach lobbystów.


TOP 200