Współpraca potrzebna od zaraz

Dopomóc uczciwym, zatruć życie przemytnikom

O tym, że takie porozumienie nie jest utopią, świadczą chociażby projekty zrealizowane w przylegającym do portu Wolnym Obszarze Celnym (WOC). Dzięki ścisłej współpracy między Jerzym Sukiennikiem, głównym informatykiem w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk SA, a specjalistami ze spółki Infoport, zajmującej się obsługą informatyczną portu, kierownictwem wolnego obszaru oraz celnikami, na jego terenie udało się stworzyć kompleksowy system awizacji i rozliczania towarów dostarczanych do Gdańska. "Można by zapytać, po co właściwie zaangażowaliśmy się w ten projekt. To proste: zależy nam na tym, żeby uczynić z portu miejsce przyjazne przewoźnikom" - mówi Jerzy Sukiennik. Dzięki wdrożeniu systemu średni czas oczekiwania na odprawę skrócono do 1, 2 godzin, podczas gdy w innych portach nierzadko przekracza on nawet 2 dni. Wcześniejsza awizacja elektroniczna towarów do odprawy celnej pozwala także skuteczniej typować towary do rewizji, a co za tym idzie, zmniejszyć ich liczbę.

System informatyczny WOC - podobnie jak pozostałe rozwiązania stosowane w porcie - jest oparty na platformie Informix. Najważniejszymi jego elementami są rozwiązanie zarządzania WOC oraz system wspomagania odpraw celnych ESOC. Ten pierwszy składa się z modułu do obsługi obrotu towarowego, w którym importerzy i agencje celne, zajmujące się odbiorem ładunków, wprowadzają dane na temat ilości, rodzaju, gatunku, ceny i wartości sprowadzanych towarów oraz modułów dodatkowych systemu - z danymi o kontrahentach, ewidencji środków trwałych (wyposażenia) znajdujących się na terenie WOC, a także modułu do kontroli przepustek, wymaganej przez przepisy kodeksu celnego i rozporządzenia o ustanowieniu Wolnego Obszaru Celnego w Gdańsku. "Gdy nie działa system informatyczny WOC, żaden towar nie opuści portu. Na szczęście przestój systemu - pracującego non stop - zdarza się bardzo rzadko" - twierdzi Roman Wojno, specjalista ds. marketingu WOC.

System ułatwia nadzór nad obrotem towarowym na tym terenie. Pozwala na dokładną kontrolę płatności, dokonywanych przez przewoźników. "Umożliwia również przeprowadzanie analiz dotyczących np. rodzaju i ilości towarów przechodzących przez obszar czy liczby aut transportujących, odbierających towary. Zyskaliśmy w ten sposób świetne narzędzie, wspomagające planowanie rozwoju strategicznego WOC-u" - mówi Krzysztof Anzelewicz, kierownik działu marketingu WOC.

Drugim istotnym elementem infrastruktury jest system wspomagający odprawy celne ESOC, wdrożony w urzędzie celnym oraz kilkunastu agencjach, współpracujących z Portem Gdańsk. Służy on do automatycznej awizacji towarów. Jego wdrożenie nie oznaczało wyeliminowania dokumentów papierowych, wciąż koniecznych przy dokonywaniu odpraw. Pozwoliło jednak na wyprzedzenie ich obiegu, dzięki czemu firmy odprawiające towary mogą lepiej przygotować się do odprawy. Agencje celne zajmujące się odprawą wprowadzają pliki danych tworzonych w momencie emisji dokumentu SAD do portowego systemu ESOC, skąd w postaci zaszyfrowanego komunikatu pocztowego (EDI) zostają przesłane do serwera Głównego Urzędu Ceł i dalej do urzędu celnego na terenie Portu Gdańsk. Tam zbierane są w systemie ET 2000, służącym do analizy ruchu towarowego na terenach podlegających urzędowi, i przesyłane do posterunków celnych w porcie. "Ponad 80% odpraw wykonywanych w Wolnym Obszarze Celnym jest awizowane elektronicznie. Dzięki temu praktycznie wyeliminowaliśmy pomyłki wynikające z błędnego wypełnienia deklaracji. Towary są odprawiane znacznie szybciej, co nie znaczy, że mniej dokładnie" - twierdzi Arkadiusz Stobierski, naczelnik Działu Informatyki Urzędu Celnego w Gdyni, któremu podlega Wolny Obszar Celny Gdańsk (w przeszłości kierownik posterunku celnego WOC Gdańsk). Większość agencji celnych zgłasza się do odprawy tylko raz, bez konieczności dokonywania korekt w dokumentach, i jest obsługiwana niemal od ręki.

Celnicy myślą już o kolejnych usprawnieniach. Jednym z nich ma być wprowadzenie mechanizmu zawiadamiania o wyznaczonym terminie odprawy celnej ładunków za pośrednictwem komunikatów SMS. "Wiadomo że osoby odpowiedzialne za odprawę na ogół krążą po porcie. O tym, że mogą przystąpić do odprawy towarów, mogą dowiedzieć się dopiero wtedy, gdy podejdą do swojego komputera lub skontaktują się z posterunkiem. Tymczasem mogłyby być powiadamiane bezpośrednio po przejrzeniu przez nas awizowanego zgłoszenia elektronicznego" - mówi Arkadiusz Stobierski. W przyszłości wdrożenie zintegrowanego systemu, zawierającego kompletne dane o kontrahentach, umożliwi niemal pełną automatyzację odpraw, przynajmniej w stosunku do tych firm, które zawsze sumiennie wypełniały wszystkie formalności i zobowiązania.

Teleinformatyczny poligon doświadczalny

Jak mówi Jerzy Sukiennik, pomysł samodzielnego stworzenia systemów wspomagających zarządzanie WOC wynikał przede wszystkim z konieczności. "Człowiek garbaty nigdy nie kupuje garniturów produkowanych seryjnie. Chodzi do krawca. Podobnie my nie mogliśmy sobie pozwolić na zakup gotowych rozwiązań, które i tak nie przystawałyby do naszych potrzeb oraz organizacji - racjonalizowanej dopiero przy okazji wdrażania systemów informatycznych" - żartuje. - "Trochę czasu zajęło nam przekonanie wszystkich zainteresowanych stron, jednak efekt niemal przerósł nasze oczekiwania".

W przeddzień wdrożenia centralnego ogólnopolskiego systemu obsługi zgłoszeń celnych CELINA poczynaniom urzędników i portowców z Gdańska z uwagą przygląda się Główny Urząd Ceł oraz firma informatyczna, tworząca oprogramowanie systemu. "W pewnym momencie, np. przy organizacji zbierania danych z agencji celnych oraz technice przekazywania zgłoszenia elektronicznego, staliśmy się poligonem doświadczalnym dla GUC" - podkreśla Arkadiusz Stobierski. Doświadczeniami tymi interesowali się także celnicy brytyjscy, których delegacja gościła niedawno w Gdańsku. Już to świadczy o tym, jak ważna w przypadku projektów portowych jest ścisła współpraca kontrahentów portu i agend administracji państwa. Gdyby tak jeszcze udało się przezwyciężyć sceptycyzm innych decydentów. Niestety, jedynym realnym inwestorem jest Zarząd Morskiego Portu Gdańsk SA. W innych nowoczesnych portach, które wdrożyły podobne systemy, projekty takie są realizowane przez konsorcja złożone ze wszystkich podstawowych kontrahentów portu: armatorów oraz innych przewoźników i spedytorów, administrację państwową i regionalną. W przypadku polskich portów wciąż jeszcze jest to przyszłość.


TOP 200