Wolność i odpowiedzialność

Wiele przepisów broni wolności obywateli, a jednak w praktyce są problemy z ich egzekwowaniem...

Problem polskiego prawa polega na tym, że mamy przeregulowany system. Przepisy są zbyt skomplikowane i jest ich zbyt dużo. Może warto by było wrócić do pomysłu Leszka Balcerowicza dotyczącego oczyszczenia polskiego prawa - zamiast zastanawiać się, jakie nowe przepisy wprowadzić, zobaczyć, jakie już istniejące można by zlikwidować. Potrzebna by była większa koordynacja działań ustawodawczych. Obecnie Polska jest państwem resortowym, trzeba to zmienić.

W jakim zakresie nowe technologie mogą zmienić dotychczasowe wyobrażenia o naszej wolności? Weźmy za przykład znaczniki RFID. Czy ich stosowanie nie będzie się wiązało z konfliktem między wolnością obywatelską a wolnością gospodarczą? Przedsiębiorcy będą zapewne zabiegać, by prawo pozwalało na ich instalowanie w produkowanych i sprzedawanych wyrobach, konsumenci nie będą chcieli zgodzić się na tak daleko idącą kontrolę ich zachowań.

Rozwój technologii niesie z sobą wiele zagrożeń w dziedzinie wolności i praw człowieka. Bardzo wyraźnie to widać na przykładzie kodu genetycznego. Informacje genetyczne stają się bardzo cennym towarem, są poszukiwane np. przez ubezpieczycieli. Być może w przyszłości pracodawcy nie będą chcieli w ogóle zatrudniać ludzi, którzy w kodzie genetycznym mają zapisane określone choroby. Musimy być na takie rzeczy bardzo uwrażliwieni.

Jak w takiej sytuacji powinno zachować się państwo?

Mamy Ustawę o ochronie danych osobowych. Informacje związane z kodem genetycznym czy pochodzące ze znaczników RFID powinny podlegać również jej mocy. Przedsiębiorca może w celach marketingowych zbierać informacje o tym, kto kupuje jego towary, ale nie ma powodu, by wiedział, co nabywca z jego towarami robi i gdzie się porusza.

Czy do Pana Biura trafiają w tej chwili sprawy związane z naruszeniem praw obywatelskich w wyniku zastosowania nowych technik?

Są to głównie sprawy związane z zabezpieczaniem danych przez policję - czy je niszczyć, gdy nastąpiło uniewinnienie podejrzanego lub umorzenie sprawy. Potrzebne są w tym zakresie wyraźne uregulowania prawne. Wiadomo, że policja chce mieć odciski palców potencjalnych przestępców, ale czy rzeczywiście trzeba pobierać odciski od wszystkich podejrzanych we wszystkich sprawach, w tym również na przykład od dziennikarzy oskarżonych o naruszenie w swoich tekstach prawa prasowego?

Czy widzi Pan zagrożenia związane z wykorzystaniem telefonów komórkowych? Mając możliwość analizy sygnałów wysyłanych do stacji bazowej, z ich pomocą można dosyć dokładnie określić położenie rozmówcy.

Technika sprawia, że nasz świat coraz bardziej zbliża się do orwellowskiej wizji. Sami sobie ograniczamy w ten sposób wolność. Z drugiej strony jednak, technika bardzo nam w wielu sytuacjach pomaga. Wkracza także do wymiaru sprawiedliwości. Zamiast trzymać przestępców w więzieniach, można ich przecież wyposażyć w bransoletki ze specjalnym nadajnikiem umożliwiającym dokładne śledzenie ich miejsca pobytu. Takie rozwiązania są już stosowane w niektórych krajach. Byłbym za wprowadzeniem ich również u nas. Wolę, żeby skazany siedział w domu, z rodziną niż w więzieniu, w środowisku przestępców.

Jakie byłyby potrzebne zmiany w prawie dla zastosowania tego rozwiązania?

Niewielkie. Trzeba by było tylko dopuścić możliwość stosowania przez sądy innych form ograniczenia wolności niż więzienie.

W ostatnich latach, m.in. za sprawą ataków terrorystycznych, pojawiły się wśród ludzi w różnych częściach świata opinie, że warto oddać część wolności w zamian za większe bezpieczeństwo. Co Pan sądzi o takiej postawie?

Między wolnością a bezpieczeństwem przebiega bardzo cienka granica. Z uwagi na zagrożenie terroryzmem jesteśmy dzisiaj zdolni do daleko idącego ograniczenia naszej wolności. Godzimy się na zdejmowanie butów na lotniskach, na zabijanie witryn dyktą w związku z wizytą notabli ze świata polityki i gospodarki. Trzeba się jednak zastanowić, czy w którymś momencie nie przekraczamy jednak granicy, której nam przekroczyć nie wolno. Musimy się zastanowić, z czego nam zrezygnować nie wolno, by nie naruszyć godności człowieka. Nawet w imię bezpieczeństwa nie możemy zrezygnować z naszego człowieczeństwa i własnej odpowiedzialności za siebie i za innych.

Tygodnik Computerworld organizuje konferencję pt. "Wolność i bezpieczeństwo: cyfrowa twierdza", poświęconą m.in. kwestiom bezpieczeństwa teleinformatycznego w kontekście praw i prywatności człowieka. Konferencja odbędzie się w dniach 21-22 kwietnia br. w Serocku. Więcej informacji pod adresemhttp://twierdza.computerworld.pl


TOP 200