Wizerunek kluczem do kariery

Tysiące podobnych przykładów krążą po sieci, życie setek ofiar własnej niefrasobliwości wywróconych zostało do góry nogami, dziesiątki z nich popełniło samobójstwo . Zjawisko wpływu sieci społecznościowych na życie ich użytkowników staje się przedmiotem badań naukowych, psychologowie załamują ręce nad spustoszeniem, jakie Facebook czy Twitter powoduje w psychice uzależnionych od sieci, a socjologowie nie nadążają śledzić zmian, jakie internet wywołuje w strukturze społecznej.

Nawet zwykłe surfowanie po sieci nie jest całkowicie bezpieczne. Każde kliknięcie pozostawia ślad, po którym dostarczyciele reklam docierają do użytkownika sieci, aby spersonalizowane – chciane lub nie – oferty spływały do rozpoznanego komputera. Jeszcze gorzej jest w przypadku użytkowników Facebooka. Powstały oprogramowania analizujące profile psychologiczne jego użytkowników. Na podstawie analizy „lajków” program potrafi ocenić osobowość każdego posiadacza profilu w tej sieci. Program jest tak dobry, że na podstawie tylko 10 „lajków” danej osoby opisywał ją lepiej niż kolega z pracy. Analizując ich 150, zdobywał informacje o osobowości użytkownika Facebooka większą niż członkowie najbliższej rodziny, a na podstawie 300 „lajkowanych” treści komputer wiedział więcej niż współmałżonek. Przerażająca wizja „Nowego wspaniałego świata” nie jest zagrożeniem, które czeka za rogiem. My już w tym świecie żyjemy.

Zobacz również:

  • Bądź doceniony i doceniaj

Użytkownik sieci

„Nie ma Cię na Facebooku, to znaczy, że nie żyjesz” – mawiało się jeszcze niedawno. Teraz do tej sieci należałoby dołożyć przynajmniej Twitter i Instagram, a niebawem pewnie powstanie jeszcze kilka nowych sieci. Wielka część życia przeniosła się do internetu, zastępując stare sposoby komunikacji między ludźmi. Za pomocą internetu nasz głos i wizerunek docierają do setek, tysięcy, a nawet milionów potencjalnych odbiorców – to wielka zaleta. Ale jak pokazują powyższe przykłady, wielkie też jest niebezpieczeństwo z tym związane. Udział w sieciach społecznościowych nie jest neutralny, każde zalogowanie się w nich buduje wizerunek użytkownika niezależnie od tego, czy tego chce czy nie. Warto więc zachować szczególną ostrożność, by nie wysiąść kiedyś z samolotu ze zrujnowanym życiem.

Dziesięć przykazań użytkownika sieci społecznościowych:

1. Co trafia do sieci, zostaje w niej. Nie publikuj nic, co może wprawić w zakłopotanie ciebie lub innych użytkowników sieci.

Zanim naciśniesz „Enter”, udostępniając cokolwiek w sieci, wyobraź sobie kogoś, kogo szczególnie szanujesz, kto właśnie czyta napisany przez ciebie post albo ogląda przygotowane zdjęcie. Jeśli czujesz dyskomfort, nie rób tego.

To, co robią inni użytkownicy sieci nie powinno wpływać na twoje decyzje. Nie poddawaj się presji innych.

2. Wybierając nazwę użytkownika, nie przekazuj w nim osobistych informacji, np. Jaś z Płońska czy Zuzia Żoliborska to nie są dobre pomysły.

Zastanów się, czy „ćwierkając” na Twitterze, nie lepiej używać pseudonimu zamiast imienia i nazwiska?

Do użytku w sieciach społecznościowych lepiej założyć oddzielne konto e-mail, niż korzystać ze swojego głównego, osobistego konta. Nie używaj adresu służbowej poczty. Komunikuj się tylko z ludźmi, których znasz.

3. Uważaj na fałszywe profile lub konta internetowe.

Ogranicz zasięg swojego profilu w mediach społecznościowych tylko do znanych ci osobiście przyjaciół i rodziny. Pamiętaj, że nawet jeśli twój profil jest ustawiony jako „prywatny”, wszystkie informacje mogą być szeroko dostępne poprzez profile twoich „znajomych”.

Zwracaj uwagę, czy twoi „znajomi” nie udostępniają osobistych informacji o tobie albo o twoich aktywnościach.

4. Nigdy nie publikuj komentarzy, które mogą być obraźliwe dla innych użytkowników lub grup użytkowników.

5. Pamiętaj, że większość firm rutynowo przegląda profile swoich przyszłych lub aktualnych pracowników w sieciach społecznościowych. Publikując cokolwiek w internecie, pamiętaj, że twój pracodawca, obecny lub przyszły, zobaczy twoje posty lub komentarze.

6. Nie udostępniaj publicznie w sieci żadnych informacji osobistych: adresu pocztowego, adresu e-mailowego, numeru telefonu. Nawet drobna część informacji umożliwia dotarcie do pozostałych. Jeśli umieszczasz w sieci datę urodzenia, spraw, żeby nie była publicznie dostępna. Tylko na podstawie daty urodzenia dokonano już wielu przestępstw.

Szczególnie ostrożnie udostępniaj zdjęcia. Unikaj tych związanych z twoim domem, pracą lub miejscami, z którymi łatwo cię skojarzyć. Pamiętaj, że udostępnione zdjęcie staje się dostępne dla wszystkich. Każdy może je ściągnąć z sieci i wykorzystać w dowolny sposób.

7. Nie udostępniaj informacji tylko dlatego, że ktoś o nie prosi. Zastanów się, czy na pewno są one niezbędne. Wypełniając formularz online, rejestrując się w sieci, zawsze podawaj tylko niezbędne minimum informacji.

8. Każdą wiadomość lepiej jest przekazać bezpośrednio do zainteresowanej osoby za pomocą osobistego e-maila albo w trybie „prywatnym” na stronie sieci społecznościowej. To zawsze jest bezpieczniejsza opcja, chyba że nie masz nic przeciwko wysłaniu wiadomości do milionów potencjalnych odbiorców.

9. Nigdy nie używaj w sieci prawdziwego nazwiska panieńskiego matki ani jako hasła, ani jako odpowiedzi na „pytanie zabezpieczające. Wymyśl jakieś nazwisko i zapamiętaj je. To dużo bezpieczniejsze.

Jeśli przestałeś używać profilu w sieci społecznościowej lub konta w grupie dyskusyjnej, zlikwiduj je. Nie ma powodu, aby bez potrzeby zostawiać w sieci jakiekolwiek osobiste dane.

10. Upewnij się, że masz aktualne oprogramowanie antywirusowe/antyspamowe zainstalowane w swoim komputerze. Zachowaj szczególną ostrożność ściągając pliki lub instalując na swoim komputerze oprogramowanie z sieci.


TOP 200