Wirtualna mozaika

Tożsamość bez granic

Nie pozostaje to bez wpływu na poczucie tożsamości współcześnie żyjącego człowieka. Coraz trudniej znaleźć mu odpowiedź na pytania: kim jestem, gdzie się znajduję, do jakiego systemu wartości mam się odwoływać? W rozważaniach naukowych pojawiły się już określenia, pozwalające na nazywanie tego stanu rzeczy: cybertożsamość, cyberciało, cyberpłeć. Podkreślane są płynność i otwartość kształtowanej w dzisiejszym świecie struktury psychiczno-kulturowej człowieka. Mówi się o rozmywaniu granic osobowości, o tożsamości wirtualnej i transhumanizmie, czy nawet o cyborgizacji osoby ludzkiej. Jednostka uwikłana w system odniesień między różnymi rzeczywistościami wirtualnymi żyje w wielu wymiarach jednocześnie, łączy w sobie wiele tożsamości.

Człowiek współczesny staje się nomadem kulturowym. Prowadzi wędrowny tryb życia duchowego - od jednego systemu reguł, do drugiego. Rzeczywistość wirtualna daje poczucie wolności, zwalnia z obowiązku respektowania jednego, sztywnego systemu przekonań i reguł obowiązujących w konkretnej grupie społecznej. Uwalnia od ciężaru tradycji, norm i schematów. Z drugiej strony, prowadzi jednak do wyobcowania. Człowiek nigdzie nie zakotwiczony staje się człowiekiem bezdomnym. Cywilizacja współczesna to cywilizacja indywidualności, która może na swój rachunek i własną odpowiedzialność czerpać ze zbiorowej "bazy danych" ogólnoludzkiego doświadczenia. Wybory te są łatwo dostępne za sprawą technik informacyjnych. Za nimi nie stoi jednak autorytet żadnej społeczności, w której człowiek jeszcze niedawno był mocno osadzony. Jak powiada australijski krytyk McKenzie Wark, nie mamy już korzeni, lecz anteny.

Rozpoznanie kwestii tożsamości współczesnych społeczeństw i poszczególnych jej członków jest najważniejszym zadaniem poznawczym współczesnych nauk o kulturze. Wątek ten powraca wielokrotnie w rozważaniach Ryszarda Kluszczyńskiego. Jego prawidłowe rozpoznanie ważne jest m.in. ze względu na implikacje moralne. Jak określić zestaw reguł, którymi powinien kierować się w życiu człowiek, jeżeli uczestnictwo w cyberkulturze polega na rozbiciu sfery doświadczenia społecznego na nie przystające do siebie fragmenty przeżyć? Jeżeli osobowość ludzka rozpada się na składane jak w mozaice wyrywkowe doświadczenia i przekonania, jeśli obecność w życiu społecznym polega na ustawicznym przemieszczaniu się, ciągłym określaniu od nowa sensu i znaczeń poszczególnych sytuacji i pojęć, w zależności od uczestnictwa w konkretnym czasie, w określonej wspólnocie i indywidualnie dokonywanych na potrzeby tego uczestnictwa wyborów. Brak korzeni oznacza także brak przeszłości lub możliwości kontaktu z przeszłością, a co za tym idzie, także erozję pamięci.

Artysta przewodnikiem

Autor książki nie krytykuje nowej sytuacji cywilizacyjnej i kulturowej. Próbuje znaleźć dla zachodzących w niej przemian wyjaśnienia, umożliwiające poszukiwania satysfakcjonujących współczesnego człowieka odpowiedzi. Zachęca do podjęcia dyskusji, uwzględniającej istniejące realia cywilizacyjne oraz szanującej wszelkie wątpliwości i potrzeby ludzi uwikłanych we współczesność.

Pomocą w adaptowaniu się do zachodzących w błyskawicznym tempie zmian może być, jego zdaniem, interaktywna sztuka multimedialna. Sztuka, która nie zawiera, tak jak sztuka tradycyjna, gotowych, założonych z góry przez autora sensu i znaczeń, ugruntowanych na dodatek w reprezentowanej przez niego tradycji kulturowej. Sztuka, która oddaje proces tworzenia ostatecznej wersji dzieła w ręce odbiorców. Funkcja adaptacyjna sztuki interaktywnej jest szczególnie ważna w przypadku gwałtownych, szybkich zmian cywilizacyjnych, za którymi nie mogą nadążyć ludzki rozum ani ludzka psychika. Obcujący z nią człowiek może wdrażać się do czekającej go we współczesnym świecie wiecznej wędrówki. Tym bardziej że artyści nie gloryfikują tylko nowej rzeczywistości, lecz także pokazują jej zagrożenia i niebezpieczeństwa, nazywają towarzyszące jej lęki, zastanawiają się nad sensem dokonujących się zmian.

Zdaniem Ryszarda Kluszczyńskiego, cyberkultura stanowi element przejściowy między tradycyjną kulturą a tą, która zyska prawo bytu w rzeczywistości postbiologicznej, zdominowanej przez najnowsze technologie. "Cyberkultura jest ekspresją podzielonego świata, który dostrzega w multimediach szansę wielojęzycznego dialogu" - pisze Ryszard Kluszczyński. - "Świata nie szukającego już ponownego zespolenia. Świata, który odkrył, że mówienie z rozdzielonych światów, słuchanie innych mówiących z oddali pozwala odnaleźć porozumienie bez potrzeby rezygnowania z autonomii. Porozumienie wolnych jednostek. Szepczące do siebie wyspy. Dyskutujące archipelagi".

--------------------------------------------------------------------------------

Ryszard W. Kluszczyński: Społeczeństwo informacyjne. Cyberkultura. Sztuka multimediów; Kraków, Rabid, 2001.


TOP 200