Wirtualna Kurtyna

Pięć lat po upadku Żelaznej Kurtny, telekomunikacja w Polsce nadal jest główną przeszkodą w rozpoczynaniu u nas działalności przez firmy zachodnie. Wytrwałość pozwala im przetrwać w oczekiwaniu na poprawę - muszą jednak być przygotowane na niecodzienne przeciwności.

Pięć lat po upadku Żelaznej Kurtny, telekomunikacja w Polsce nadal jest główną przeszkodą w rozpoczynaniu u nas działalności przez firmy zachodnie. Wytrwałość pozwala im przetrwać w oczekiwaniu na poprawę - muszą jednak być przygotowane na niecodzienne przeciwności.

Gdy na początku tego roku Pepsico International rozpoczęła budowę fabryki w Katowicach, jedną z pierwszych spraw do załatwienia była instalacja na miejscu 50 linii telefonicznych. Specjaliści Pepsico oczekiwali długich batalii w urzędach - nikt jednak nie spodziewał się, że założenie linii okaże się jednym z najtrudniejszych elementów całej budowy. Tak się stało nie tylko dlatego, że Amerykanie nie docenili związanych z projektem zawiłości prawnych. Największą przeszkodą w szybkiej ekspansji firm zachodnich na rynek polski jest brak infrastruktury technologicznej - głównie w dziedzinie telekomunikacji.

Jednak zainteresowanie inwestycjami w Europie Wschodniej rośnie. US West jest właścicielem 49% węgierskiego systemu telefonii komórkowej Westel. Razem z BellAtlantic Corp. mają udział w podobnych systemach w Czechach i Słowacji. Deutsche Telecom i Ameritech zapłaciły 875 mln USD za 30% udziałów w węgierskim państwowym przedsiębiorstwie telekomunikacyjnym Matav. Oprócz tego, AT&T, Siemens i Alcatel zainwestowały w krajach byłego bloku wschodniego setki milionów USD.

Firmy amerykańskie oczekują poprawy sytuacji ekonomicznej regionu, a ekonomiści prognozują przyspieszenie wzrostu gospodarki Polski, Czech i Węgier w ciągu następnych dwóch lat. Przedsiębiorstwa zachodnie inwestujące lub importujące towary do tych krajów mogą więc liczyć na wzrost zysków. Muszą natomiast liczyć się z potrzebą dużej zmiany sposobów zarządzania sprawdzonych na Zachodzie, zanim rozpoczną operacje za byłą Żelazną Kurtyną, którą teraz zastąpiła Kurtyna Wirtualna - nie całkiem rzeczywista, lecz nadal odczuwalna.

Fabryka General Motors Corp. na Węgrzech może służyć za przykład. Z powodu wielkości inwestycji, zarządowi udało się wynegocjować z węgierskim Telecomem dobre połączenia telefoniczne . Komunikacja z innymi miastami Węgier oraz z zagranicą przebiega doskonale. Za to, gdy GM musiało porozumieć się z lokalnym dostawcą, okazało się to niemożliwe - nie mógł on założyć sobie telefonu. Znaleziono jednak sposób - do pobliskiego miasteczka wysyła się posłańców na rowerach.

Jedną z najistotniejszych wad telekomunikacji we Wschodniej Europie jest przeładowanie linii telefonicznych. Żeby temu zaradzić, powstał w Polsce system światłowodowy o długości 1500 km. Został zbudowany przez Telecom Denmark Ltd i Great Northern Telegraph Co. za ponad 30 mln USD. Jednak nie wszędzie sytuacja się poprawia. Pracownicy Polaroidu w Moskwie muszą często wykręcać numer 40-50 razy, zanim uzyskają połączenie ze swoim zarządem w Bostonie. Nic więc dziwnego, że filie przedsiębiorstw amerykańskich na wschód od Wirtualnej Kurtyny stają się coraz bardziej autonomiczne.

Zniechęcone obecnym stanem rzeczy przedsiębiorstwa sięgają po rozwiązania prowizoryczne, ale nowoczesne, jak np. telefonia komórkowa bądź satelitarna. Ta pierwsza jest wdrażana na wschód Wirtualnej Kurtyny szybciej, niż w Europie Zachodniej. GTE/Spacenet i Scientific Atlanta rozwijają systemy telefonii satelitarnej, stanowiącej atrakcyjną alternatywę do przeładowanych linii lądowych. Zaletą telefonów komórkowych i satelitarnych jest dostęp przez całą dobę do "czystych" linii. Wadą jest cena tych usług. Dla dużych przedsiębiorstw jest to jednak decyzja opłacalna.

Kiedy dorównamy zachodnim standardom w dziedzinie telekomunikacji? Według ocen International Telecommunications Union (ITU) z 1992 r. programy rozwoju sieci telefonicznej w Europie Wschodniej będą wymagać co najmniej 94 mld USD do 2000 r. Tymczasem do 1991 r. w tych krajach zostało przeznaczonych na ten cel nie więcej niż 2,6 mld USD. Eksperci są dość pesymistyczni: prognozują, że Polska, Czechy i Węgry osiągną poziom zachodnioeuropejski za siedem do dziewięciu lat. W innych państwach Europy Wschodniej może to jednak trwać znacznie dłużej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200